Skradziono telefon - CSI - Potrzebna pomoc na miejscu w Warszawie (Praga)
TL; DR Jestem idiotą, użyczyłem prawie nieznajomej osobie telefon aby zadzwoniła - typ zniknął z telefonem. Ostatnie miejsce lokalizacji według googla to ... lombard w Warszawie na Pradze ( ulica Jagiellońska 11)
A było to tak: Pracowałem sobie dorywczo w kamienicy na ul. Stalowej przy pracach konserwatorskich. Kręcił się tam od poniedziałku jeden "miejscowy" Rafał , zagadywał, siedział z nami, opowiadał historyjki. Szukał pracy! W przyszły poniedziałek miał nawet nagrane z szefem że ma przyjść! Cieszył się.
Gdy poprosił czy może skorzystać z mojego telefonu bo mu padła bateria powiedziałem "spoko" i dałem telefon. Po kilkunastu minutach coś mi się wydało że gdzieś koleś zniknął... Nigdzie go nie było.
Ponieważ miał "nagraną" robotę poprosiłem szefa o numer do kolesia. Dostałem i zadzwoniłem - zero kontaktu. A zatem napisałem sms.
I tutaj się zaczyna ciekawa konwersacja:
Zablokowałem tel, poleciłem usunięcie wszystkiego, zmieniłem hasła. Stwierdziłem że zgłoszę kradzież w pracy w poniedziałek, na policję też się udam i podam szczegóły. Z Warszawy musiałem jednak wracać i jestem już w Toruniu. Teraz siadłem przy kompie aby zobaczyć dokładną ostatnią lokalizację telefonu i .... przybliżając mapy odnalazłem ten lombard na Jagiellońskiej.
Może ktoś z Was Mirki zechciałby się przejść do lombardu i popytać o LG-K120 Orange
Identyfikator IMEI: 357137073742735
Nazwa modelu: LG-K120
Producent: LGE
Operator: Orange
Co Wy na to?
Komentarze (178)
najlepsze
@OburzonyKierownik: ci
swoją drogą to też ostatnio plaga na wykopie, żeby zamiast ci pisać tobie, tak samo jak używanie "ę" zamiast "e" w trzeciej osobie (np: on czuję itd.)
swojego czasu pobliski komisariat miał ręce pełne roboty gdy jeszcze zamiast wileniaka było targowisko. Średnio co 3 minuty drzwi sie otwierały ( ͡° ͜ʖ ͡°)
"Jeżeli wartość przywłaszczonej rzeczy nie przekracza 1/4 minimalnego wynagrodzenia sprawca odpowiada za wykroczenie (art. 119 kw). "