@eshape55: Skończył się wyż demograficzny to Wordy wymyśliły egzamin co roku, aby zarobić :-//
Od siebie proponuję, aby co roku zdawać dodatkowy egzamin z ortografii oraz matematyki, bo też bardzo wiele ulatuje z głowy ( ͡º͜ʖ͡º) Jeszcze więcej paranoi !!!
Może lepiej zrobić taką reformę, żeby szkoły jazdy uczyły realnego poruszania się po drogach publicznych, a nie jak zdać egzamin. Tak samo WORD powinien na egzaminie sprawdzać rzeczywiste umiejętności kandydata na kierowcę zamiast klepać w kółko z góry ustalone trasy egzaminacyjne i decydować kto zdał w zależności od aktualnego humoru egzaminatora...
@czikoczajko Przykład choćby z pewną niepisaną zasadą - jeśli jedziesz prosto to zostaw miejsce skręcającym w prawo na strzałce. Zamiast tego uczy się, że trzeba stać przy samym krawężniku jak mosiek, bo ruch mamy po prawej stronie. Szczegół, a ułatwia życie na zatłoczonych drogach.
@bibsz Od tego mamy armię urzędników, ale oni zamiast ułatwiać wszytko jeszcze bardziej komplikują... Praktyki nic nie zastąpi, ale można uczyć sensownego jeżdżenia zamiast pałować formułki(przykład powyżej).
Według mnie, to bardzo słuszne rozwiązanie. Egzamin z teorii nie może być zdawany tylko raz i dożywotnio. Przepisy zbyt często się zmieniają, a kierowcy nie mają chęci czy czasu albo zapominają o tym, że trzeba na bieżąco śledzić zmiany tych przepisów. Od tego może zależeć ich życie.
Jeżeli kodeks drogowy jest pisany przez grupę cymbałów, przez pomyłkę nazwaną ustawodawcą, to często się te przepisy zmieniają. Więcej przepisów, więcej zmian!
Jeżeli kodeks drogowy jest pisany przez grupę cymbałów, przez pomyłkę nazwaną ustawodawcą, to często się te przepisy zmieniają. Więcej przepisów, więcej zmian!
@tr0llk0nt0: Akurat ustawa prawo o ruchu drogowym przez ostatnie kilka lat (od, powiedzmy, 2010) zmieniła się nieznacznie z punktu widzenia kierowcy osobówki, większość zmian to jakieś administracyjne kwestie typu uprawnienia służb albo procedury postępowania, które i tak nie pojawiają się na egzaminie. Z kwestii istotnych dla kierowców w ostatnich
@tr0llk0nt0: A rowerzyści jeżdzą bez prawa jazdy, bez znajomości przepisów, po drogach, wymagają więcej uwagi, skupiania się na autach, pieszych i przepisach swoich i aut - i co? I żyją bez tego wszystkiego. Jedyne co bym zmienił to obowiązkowy kurs teoretyczny dla rowerzystów (i pisze to sam jako rowerzysta) - oczywiście mając prawko nie trzeba by go zrobić. Jednorazowo.
Ja #!$%@?..., kolejne chore pomysły? Będzie tak samo jak z akcyzą? Pół roku pierdziele... o chorych stawkach, a potem się wycofują. To ja proponuję inne zmiany. Niech społeczeństwo co miesiąc głosuje w wyborach parlamentarnych i zobaczycie, głupie pomysły jak ręką odjął się skończą.
Nie #!$%@? egzaminy teoretycznie co rok tylko przestrzeganie przepisów! Oto lekarstwo na wypadki... Byłem ostatnio w Rajchu... jest na autostradzie zwężenie i ograniczenie do 80. I wszyscy tak jadą! W mieście jechałem 55 to wszystkich wyprzedzałem, aż mi się głupio zrobiło... To samo u Pepików u Słowaków... tam za przekroczenie prędkości o 20 km/h jest 750 zł mandatu a za 50 km/h prawie 3000 zł... wszyscy jeżdżą przepisowo... A u nas albo
@RafB: Bo w innych krajach jak jest znak 70 to znaczy, że tam bezpieczną prędkością jest 70. U nas w takim miejscu postawiliby 40, a uzasadniliby że i tak każdy tam będzie jechał 60.
Zwróćcie uwagę jak wymijająco odpowiada Dariusz Chyćko w tym wywiadzie. Redaktor zadał 5 pytań o proponowane zmiany przepisów i za każdym razem otrzymał bełkot o "dobrych zmianach stawiających kursanta w centrum zainteresowania dzięki którym będzie mniej wypadków". Ostatecznie to redaktor przywołał propozycję zmiany i dostał zdawkową odpowiedź "to dobry pomysł".
Odniosłem wrażenie, że Dariusz Chyćko wstydzi się swoich własnych propozycji.
Zdałem 5 lat temu za pierwszym razem. Zastanawia mnie to, dlaczego w krajach takich jak USA czy UK zdaje się tak łatwo, a prawo jazdy jest głównym dokumentem identyfikacji ludzi. Krótka teoria, sprawdzają czy umiesz jeździć i masz prawko. Jakoś tam nie ma więcej wypadków, więc może to nie to wpływa na śmiertelność w Polsce, a: -stosunkowo wąskie drogi -duże natężenie ciężarówek (one nie powodują dużej ilości wypadków, ale praktycznie zawsze śmiertelne)
-#!$%@? blaszanych barier energochłonnych, co taka bariera robi, widzicie po ręce Kubicy, takie coś się stawia przy dużych spadkach terenu, by się auto nie #!$%@?ło, u nas te bariery oddzielają pasy ruchu
@czarna_mamba: Ostatnio na egzaminie powiedziałem egzaminatorowi że się myli bo wlepił mi za darmo brak upewnienia się o możliwości wjazdu na przejazd kolejowy, spojrzał na mnie i odszczeknął coś w stylu "800 lat egzaminuje kursantów tak więc szczylu niemasz racji" tak czy siak zdane, ale byłoby bezbłędnie...
Komentarze (335)
najlepsze
Od siebie proponuję, aby co roku zdawać dodatkowy egzamin z ortografii oraz matematyki, bo też bardzo wiele ulatuje z głowy ( ͡º ͜ʖ͡º) Jeszcze więcej paranoi !!!
@bibsz Od tego mamy armię urzędników, ale oni zamiast ułatwiać wszytko jeszcze bardziej komplikują... Praktyki nic nie zastąpi, ale można uczyć sensownego jeżdżenia zamiast pałować formułki(przykład powyżej).
#rakcontent #rakinstant
Jeżeli kodeks drogowy jest pisany przez grupę cymbałów, przez pomyłkę nazwaną ustawodawcą, to często się te przepisy zmieniają. Więcej przepisów, więcej zmian!
@tr0llk0nt0: Akurat ustawa prawo o ruchu drogowym przez ostatnie kilka lat (od, powiedzmy, 2010) zmieniła się nieznacznie z punktu widzenia kierowcy osobówki, większość zmian to jakieś administracyjne kwestie typu uprawnienia służb albo procedury postępowania, które i tak nie pojawiają się na egzaminie. Z kwestii istotnych dla kierowców w ostatnich
U nas w takim miejscu postawiliby 40, a uzasadniliby że i tak każdy tam będzie jechał 60.
Odniosłem wrażenie, że Dariusz Chyćko wstydzi się swoich własnych propozycji.
Jakoś tam nie ma więcej wypadków, więc może to nie to wpływa na śmiertelność w Polsce, a:
-stosunkowo wąskie drogi
-duże natężenie ciężarówek (one nie powodują dużej ilości wypadków, ale praktycznie zawsze śmiertelne)
@annanya: ??????
@annanya:
w UK sa jeszcze wezsze
@annanya:
tak samo w UK.. do tego murki :]
@annanya:
Oj... tylko ze jak zaczynaja lapac, to hurr-durr - policja kosi kase ( a nie dba o bezpieczenstwo).
Prawda jest taka, ze ubezpieczenia