„Pani z dziekanatu” za łapówki pomagała studentom uniknąć wyrzucenia z uczelni
W zamian za łapówki 57-letnia pracownica dziekanatu SGH pomagała studentom uniknąć skreślenia z listy. Urszula W. załatwiała im urlopy dziekańskie, mimo że mieli niezaliczone przedmioty. Kobieta podkładała do podpisania dokumenty bez daty, którą wstawiała, gdy dysponowała już sygnaturą dziekana.
saint z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 49
Komentarze (49)
najlepsze
dziekan - 10-15 na start i 5-10-15 z roznych rad, projektow,grantow nad ktorymi on 'czuwa'
i mialby sie bratac z plebsem ?
Ojtam, nieważne kto ile zarabia, ważne kto kim jest ;)
#suchar
W skomplikowanych, hierarchicznych strukturach administracyjnych wyższych uczelni łatwo się zgubić. Jeśli chcemy coś załatwić warto wiedzieć, co kto może.
REKTOR
Przeskakuje najwyższe budynki za jednym zamachem. Jest silniejszy od lokomotywy i szybszy od pocisku. Chodzi po wodzie. Rozmawia z Bogiem.
PROREKTOR
Przeskakuje niskie budynki za jednym zamachem. Jest silniejszy od
co?
tam naprawdę ciężko wylecieć, zresztą nie oszukujmy się - jak z większości uczelni. Trzeba być niezłym głąbem.
rozne rzeczy sie zalatwialo za czekoladki
ale nie ma co porownywac do tego co ta pani #!$%@? :P
inna sprawa, ze w dzisiejszych czasach potrzebowac takich rozwiazan... nawet na dziennych na technicznym kierunku jak przezyjesz 1 rok to pozniej juz rzucaja w ciebie zaliczeniami a obrony to jakas szopka
Hierarchia uczelniana
W skomplikowanych, hierarchicznych strukturach administracyjnych wyższych uczelni łatwo się zgubić. Jeśli chcemy coś załatwić warto wiedzieć, co kto może.
DOKTOR
Wbiega do budynków. Nie wytrzymuje konfrontacji z ręczną drezyną. Moczy się pistoletem na wodę. Utrzymuje się na wodzie tylko dzięki kamizelce ratunkowej. Bełkocze do siebie.
PROFESOR
Obija się o ściany próbując przeskoczyć jakikolwiek budynek. Może zostać przejechany przez