W piątek MON odmówił pomocy harcerzom w Suszku. Bo "nia ma takiej potrzeby"
Już w piątek Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego dostało sygnały o tym, że potrzeba żołnierzy. Był to moment, w którym próbowano dotrzeć do harcerzy z obozu w Suszku. - Centrum połączyło się nawet z MON, ale tam decyzja była jedna i przekaz był taki sam - "nie ma takiej potrzeby".
Zdejm_Kapelusz z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 105
Komentarze (105)
najlepsze
W promieniu 80 kilometrów od obozu jest jakieś 20 jednostek Straży Pożarnej.
Teraz sobie pomyślcie o zdolnościach alarmowych jednych i drugich, nawet gdyby to była rywalizacja, żołnierze nie mają szans być na miejscu przed strażakami.
Bicie piany po próżnicy dla clickbaitów, byle czepić się MONu i strasznego Maciara XD
Wojewoda pomorski wnioskował w poniedziałek i w poniedziałek pomoc dostał.
Siedzieli sobie w obitych skórą fotelach przy kominku, Macierewicz popijał zmrożoną śliwowicę, Kaczyński herbatę, kot śmiał się złowrogo, a za oknem biły pioruny...
@adam2a: Czego w tym przypadku brakuje z tego co podałeś np. w straży pożarnej czy w pogotowiu?
@rybsonk: Czego z tego nie potrafią zrobić służby cywilne pokroju straży pożarnej, pogotowia i zarządów dróg?
Komentarz usunięty przez moderatora
@koniec_promocji: Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego, wojsko to nie tylko wojenka ale i pomoc dla ludności w czasie pokoju
Ponadto w piątek tragedii nie było - rozegrała się ona w nocy, błyskawicznie. Więc ta obojętność wojska to tylko wroga propaganda antymacierewiczowa.
Co innego opóźnienie w działaniu rządu PO NAWAŁNICY.
Tutaj faktycznie nie ma usprawiedliwienia.
@graf_zero: ministerstwo wysłało wojsko 5 godzin po wpłynięciu wniosku od wojewody, czyli że zadziałało niemal natychmiastowo. Zgodnie z przepisami pomoc wojskowa może zostać udzielona po wpłynięciu wniosku od wojewody. Moim zdaniem wszystko zadziałało zgodnie z procedurami i nie ma sensu debatować w stylu "widzieli co się dzieje, mogli się skrzyknąć i pojechać". Nie, to tak nie działa. Są służby cywilne, które działają w