Meksykanie sięgają po broń w walce z kartelami - w odpowiedzi rząd ich rozbraja
Karanie przestępców należy w Meksyku do rzadkości. "New York Times" podaje, że Meksyk figuruje na drugim miejscu w Globalnym Indeksie Bezprawia, zaraz po Filipinach. Jeśli wliczyć do puli przestępstwa, które nie są raportowane policji, obydwa te kraje mają wskaźnik bezkarności na poziomie 99 proc.
gunnut z- #
- #
- #
- #
- 78
Komentarze (78)
najlepsze
Kiedy członkowie kartelu zabrali rolnikom ziemie w celu przejęcia kontroli nad dochodowym rynkiem upraw, lokalna ludność uformowała oddziały samoobrony, wpakowała się do ciężarówek i pośpieszyła z odsieczą przez górzyste tereny Tierra Caliente, by za pomocą pistoletów i karabinów przepędzić bandytów oraz odzyskać zawłaszczone farmy. W ten sposób autodefensas pomogli przywrócić namiastkę porządku w regionie, który znacząco ucierpiał w okresie wojen narkotykowych. Pomimo sukcesu w walce z kartelami (niektórzy
Podstawowe pytanie: kto zyskuje na rozbrojeniu obywateli, którzy skutecznie walczą z mafią narkotykową.
1) Mafia, która prawdopodobnie opłaca polityków i instytucje. Sama "walka z narkotykami" nie ma zniszczyć interesu - ma podbić ceny. Ten sam mechanizm z czasów prohibicji w USA, który to został przez wielu eks-mafiozów opisany, a dokumenty częściowo odtajnione. Daję sobie rękę uciąć,
Sama "walka z narkotykami" nie ma zniszczyć interesu - ma podbić ceny. Ten sam mechanizm z czasów prohibicji w USA, który to został przez wielu eks-mafiozów opisany, a dokumenty częściowo odtajnione.
Narkotyki i kasyna po prostu zastąpiły alkohol. Z czego "wojna z narkotykami" uczyniła narkotyki najintratniejszym interesem wszechczasów. Tam straty nie istnieją.
hallo przecież rząd jest skorumpowany. Kto oglądał Narcosa ten wie( ͡º ͜ʖ͡º)
Komentarz usunięty przez moderatora