@Saute: Tą ciekawostkę można dorobić, bo wypadek miał miejsce po jego ucieczce do Austrii. Zmęczony komunizmem podjął decyzję o ucieczce. Przechodził przez pole minowe na granicy czechosłowacko-austriackiej, w Austrii wylądował w obozie dla uchodźców jako prześladowany antykomunista. Tam dostał robotę na cyrkularce i stracił palce. Chyba nawet ze względu na ten wypadek zaczął grać na basie. Wtedy akurat pojawiał się punk, który dało się grać bez pełnej sprawności w dłoni. Przynajmniej
@Obserwator_z_ramienia_ONZ: Ja też myślałem, że to gdzieś z 1997-1998 (wtedy często leciało w radiu i telewizji, poza tym ogólnie była wtedy moda na "folk" - Brathanki, Golcowie, Grzegorz z Ciechowa).
''Debiutancka płyta Block to block uzyskała po latach tytuł najlepszego rockowego albumu wydanego w Norwegii. Płyty wydane w początkach istnienia grupy oficjalnie nie były dostępne w Polsce.''
@majorponury: Pamiętam jak w niewielkiej rockowej knajpie w Oslo trafiłem na stare plakaty z De Press. Znałem wtedy całkiem dobrze "groj skrypko" i "potargano" ale nie przypuszczałem że to pol-nor kapela. Barman wyjaśnił mi o co biega i że chłopaki grywali regularnie w tej knajpie. Fajnie odkrywać takie rzeczy :)
Wokalista Andrzej Dziubek uciekł jako nastolatek do Czechosłwacji potem do Austrii az wreszcie wylądował w Norwegii, dostał obywatelstwo, norweskie nazwisko Nebb. Gra na gitarze basowej, mimo że w młodości stracił w wypadku trzy palce lewej dłoni
Ten kawałek to był wielki hit przez długie lata. Dziwne że dziś mało kto pamięta. Do tej pory mi się świetnie kojarzy i czasem podśpiewuję. Z De Pressu jeszcze jeden kawałek zapadł mi dość mocno w pamięci. Też bywał grany tu i ówdzie.
@wiatrodewsi: Gdy szukałem w tym roku zespołu na wesele, to w pierwszej kolejności odsłuchiwałem nagrania "Bo jo Cie kochom". Przeważnie zespoły weselne dysponują jej nagraniem. (⌐͡■͜ʖ͡■)
Komentarze (95)
najlepsze
''Debiutancka płyta Block to block uzyskała po latach tytuł najlepszego rockowego albumu wydanego w Norwegii. Płyty wydane w początkach istnienia grupy oficjalnie nie były dostępne w Polsce.''
Pamiętam jak w niewielkiej rockowej knajpie w Oslo trafiłem na stare plakaty z De Press. Znałem wtedy całkiem dobrze "groj skrypko" i "potargano" ale nie przypuszczałem że to pol-nor kapela. Barman wyjaśnił mi o co biega i że chłopaki grywali regularnie w tej knajpie. Fajnie odkrywać takie rzeczy :)
@elniks: paanie, nie obreżaj pan
https://www.youtube.com/watch?v=wcjNShF_umY