Ludzie są jednak niesamowici. Takie zadam proste pytanie ludziom, którzy rocznie kręcą przebiegi niższe niż 10kkm - po co Wam w ogóle samochody? Zróbmy proste przeliczenie dla auta mającego 10 lat, które robiło 8 kkm rocznie. Koszt kupna samochodu: 60 000 zł (przyjmijmy taką rozsądną kwotę za jakiegoś hatchbacka bez luksusów) Wartość po 10 latach: 15 000 zł Koszt ubezpieczenia przez 10 lat: policzmy skromnie ok. 10 000 zł Koszt serwisu/napraw/opon/płynów i
@StrucelRTFSC: dla wygody chociażby. Samochód dostępny gdzie chcę, kiedy chce, na ile chcę, bez śmierdzącego "licencjonowanego" cierpa robiącego klientów w #!$%@? na kilometrach, w znanym mi stanie technicznym. Brak konieczności męczenia sie z syfem zbiorkomu. Ustawienia klimy, muzyka, wszystko takie jak chcę.
Ja mam 3 latka i niecała 20 tys natluczone więc można Kumpel ma BMW 740 i przez 4 lata zrobił moze z 10 tys Jeździ tylko na spotkania biznesowe a tak to auto stoi w garażu już akumulator musiał wymieniać
@DomPerignon: głupoty gadasz, kiedyś miałem 10 letni samochód i 32 tys. na liczniku (dziadek jeżdził i mało jeżdił), poważnych usterek to w nim nie było, smigał jak głupi.
@PIT-9: i brać pod uwagę to, że wszyscy wkoło próbują cię oszukać? To jak wbijanie innych produktów na kasie samoobsługowej... Kiedy według ciebie oszustwo jest na tyle poważne, że będziesz oburzony?
@Laszlo ale trochę jeszcze trzeba włożyć kasy w to auto żeby mogło jeździć po naszych drogach. A skoro ktoś już znalazł ten przekręt to trzeba się tym zająć
Komentarze (258)
najlepsze
Zróbmy proste przeliczenie dla auta mającego 10 lat, które robiło 8 kkm rocznie.
Koszt kupna samochodu: 60 000 zł (przyjmijmy taką rozsądną kwotę za jakiegoś hatchbacka bez luksusów)
Wartość po 10 latach: 15 000 zł
Koszt ubezpieczenia przez 10 lat: policzmy skromnie ok. 10 000 zł
Koszt serwisu/napraw/opon/płynów i
Kumpel ma
BMW 740 i przez 4 lata zrobił moze z 10 tys
Jeździ tylko na spotkania biznesowe a tak to auto stoi w garażu już akumulator musiał wymieniać
To jak wbijanie innych produktów na kasie samoobsługowej...
Kiedy według ciebie oszustwo jest na tyle poważne, że będziesz oburzony?