Vubu.pl prośba o #
wykopefekt !
Witam szanownych Mireczków i Mirabelki!
Chciałbym prosić was o Wykop Efekt w związku z przeginaniem pały przez sklep internetowy
Vubu.pl.
Mój różowy robił u nich dość często zakupy, była zazwyczaj zadowolona z produktów jakie otrzymywała.
We wrześniu wygenerowała jednak zwrot i odesłała otrzymaną sukienkę do sklepu. Zwrot pieniędzy powinien widnieć na jej koncie jednak minął już MIESIĄC i brak jakiejkolwiek reakcji. Próbowaliśmy oboje dodzwonić się do nich, jednak wczoraj kolejka wynosiła 27 osób. Po 15 minutach byłem JUŻ 24... z resztą jak przez kolejne 10 minut... Stwierdziłem, że może o złej porze dzwonię i spróbuję ponownie dziś. Nic z tych rzeczy - dzwoniąc na ich telefon (503 854 757) dowiedziałem się, że infolinia została CZASOWO ZAWIESZONA i proszą o kontakt mailowy!
No jasne, mail ! Myślicie, że nie próbowaliśmy?
Zero odzewu.
Co radzą na facebooku? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Zwrócimy się ze sprawą do rzecznika praw konsumenta, jednak wiem, że lepiej i szybciej poradzimy sobie z waszą pomocą.
Pomożecie? ( ͡° ͜ʖ ͡°) #
afera #
oszustwo #
pomocy #
polska
Komentarze (78)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
U rzecznika już była. Ma przygotować pisemko w którzym żąda zwrotu pieniędzy i wysłać im za potwierdzeniem odbioru. A potem jak kasy nie będzie to wrócić do rzecznika i zacznie on działać. Jak coś więcej się dowiesz @Zibi23 to dawaj znać ;)
Zdumiewają mnie natomiast wpisy niektórych dziewczyn na Facebooku. Że przecież można wybrać opcję 'za pobraniem' i nawet jak będzie iść parę miesięcy (!) to przecież nic się nie stanie, bo nie tracisz pieniędzy. Albo że wysyłały maile, pisały na Facebooku ale jak posiedziały 4 godziny na infolinii to jednak im pomogli i
Miałam to samo, zamawiałam tam ciuchy jak się tylko otworzyli, wszystko było super jakościowo, szybko i bez problemów, potem nagle milion ciuchów z przewidywanym czasem wysyłki za 40 dni, sprzedawanie ciuchów, których nie ma na stanie i problemy z wysyłką lub zwrotami - 130zł za zamówienie oddali mi po 1,5 miesiąca, gdy straszyłam już rzecznikiem praw konsumenta, poza tym na fb to samo co u Was + usuwanie komentarzy na
Zakop. Nauczcie się POPRAWNIE opisywać przebieg sprawy. Rok temu kupiłem buty i we wrześniu wygenerowałem zwrot. Do tej pory nie przysłali mi pieniędzy. Mogę kręcić aferę?