Prognoza zmiany w populacji w Europie do 2050 roku.
Polska będzie blisko 33 mln krajem. Mołdawia niemal połowę mniejsza. A "Zachód" napędzany przez wiadomo kogo.
P....._ z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 184
Polska będzie blisko 33 mln krajem. Mołdawia niemal połowę mniejsza. A "Zachód" napędzany przez wiadomo kogo.
P....._ z
Komentarze (184)
najlepsze
@Hans_Olo: Ale tu chodzi o zwiększenie populacji starszych ludzi więc ich chcesz edukować, nimi bronić granic czy robić PKB?
btw. Jako mieszkaniec Irlandii bardzo się cieszę tym obrazkiem, ale jako obywatel Polski już nie.
Komentarz usunięty przez moderatora
Pamiętam z lat '80 czy początku '90 podobne symulacje odnośnie Polski. Już dawno miało być nas ponad 40 mln. I co? I dupa. Już nie wspomnę o tym, że patrząc nawet na ostatnie
Układy i sojusze poltyczne, gospodarka, nowe technologie, wojny, klęski żywiołowe - to wszystko dynamicznie wpływa na zmiany w populacji, a nie da się tego przewidzieć. Może to i lepiej?
aha xD
Sytuacja identyczna jak z polskimi katolikami - ponad 95% Polaków jest ochrzczonych, do Kościoła chodzi mniej niż 40% (ostatnio zanotowano spory spadek).
Wciąż w stosunku do całości populacji, to mniejszość (badania tego samego think tanku do którego linkują twoje źródła)
Nie z powodu oczywistych błędów towarzyszącym prognozom (choć trzeba przyznać że się starzejemy.... 2050 to nie tak daleko i przewidywaną populację łatwiej obliczyć) czy nieoczekiwanych wydarzeń... które w takich przedziałach na pewno zajdą, ale....
Ten wykres słabo pokazuje zjawisko migracji, które będzie miało kolosalne znaczenie dla państw - na pewno na przykładzie Polski i Ukrainy.
Polskie statystyki niechętnie pokazują zmiany migracyjne, w przeciwieństwie
@Gudek40: No tu to #!$%@? kolego. Ludzie na zmywak najczęściej jadą w jakimś celu. Zarobić na coś, np. na mieszkanie, albo własny interes. Potem wracają.
Tak, sporo zostaje, ale ta część co już coś potrafi wyjeżdżając. Na pewno nie jest to "większość".
@Gudek40: Wiele zależy od koniunktury i wydarzeń losowych. Masa ludzi wróciła by do kraju gdyby mogła żyć na porównywalnym do zachodniego poziomie życia, lub gdyby okazało się ,że euro i funty może i lepsze od złotówki, jednak nie gwarantują bezpieczeństwa.
aha... na tym zielonym tle bym tylko jeszcze pierdyknął wielki biały półksiężyc tak dla ścisłości :D
Komentarz usunięty przez moderatora
@Hans_Landa: Ubędzie nas, zwolni się sporo miejsca, będzie łatwiej o własny kąt, to i dzietność wzrośnie. Tylko w dużych miastach jest co robić, ale jest kosmicznie drogo. W małych jest tanio, ale nie ma żadnej przyszłości (a już na pewno nie dla dzieci). Sam pochodzę z małego miasteczka, gdzie praktycznie wszyscy