Generalnie, to bardzo mi przykro i mam nadzieję że wszystko skończy się okej. Ale coś mi tutaj nie pasuje. Gdyby drzwi ją wypchnęły (cokolwiek to znaczy), to nawet gdyby upadła, to upadła by na przystanek (poleciała do przodu raczej, skoro ją wypchnęły), a tymczasem w artykuly czytamy, że kobieta upadła na szynę. Czyli musiałaby zostać "wypchnięta" przez drzwi, a następnie za jakieś 10-15 sekund (czas odjazdu tramwaju z przystanku od zamknięcia drzwi)
@rskkk: Położyła się na torach, szukanie świadków jest tylko po to, żeby ewentualnie ustalić czy ktoś widział tę podpuchę albo czy jakiś monitoring to złapał. Jak nie będzie świadków tej lipy to pójdzie pozew na podstawie obrażeń.
Nie napisali jaki to tramwaj. Jeśli nowy to wszystkie mają monitoring. Jeśli stary to widocznie pchała się po sygnale zamknięcia ale wtedy nie upadła by na szyny bo przecież tramwaj tam stoi... Coś nie tak z tą historią.
Nie żeby coś ale starsi ludzie uwielbiają nadawać dramatu swojemu życiu, często to właśnie oni biegną na komunikację miejską skoro dobrze wiedzą że nie zdążą bo już dawno drzwi się zamknęły tylko po to by potem głośno komentować na przystanku jacy to kierowcy są źli albo widzą że drzwi się już zamykają to pchają łapy i wrzeszczą że hurr durrr zabije mnie pan! ( ͡°ʖ̯͡°)
W Warszawie nie ma tramwajów z drzwiami które zamykają/otwierają się w kierunku szyn. Ruch jest zawsze prawostronny a drzwi otwierają się na przystanek. Coś naciągane to.
Nawet jeśliby naciągnąc to, to przy wysiadaniu musiałaby być twarzą w kierunku "przystanku", tramwaj odjeżdża i upada na plecy. Wówczas faktycznie może upaść na tory, ale ciężko tu winić wówczas maszynistę.
Komentarze (10)
najlepsze
Ale coś mi tutaj nie pasuje. Gdyby drzwi ją wypchnęły (cokolwiek to znaczy), to nawet gdyby upadła, to upadła by na przystanek (poleciała do przodu raczej, skoro ją wypchnęły), a tymczasem w artykuly czytamy, że kobieta upadła na szynę. Czyli musiałaby zostać "wypchnięta" przez drzwi, a następnie za jakieś 10-15 sekund (czas odjazdu tramwaju z przystanku od zamknięcia drzwi)
Zdjęcie poszukiwanego sprawcy. Uwaga, drzwi są szczególnie niebezpieczne i uzbrojone w hydraulikę - nie zbliżać się, mogą wypchnąć ponownie.
Nawet jeśliby naciągnąc to, to przy wysiadaniu musiałaby być twarzą w kierunku "przystanku", tramwaj odjeżdża i upada na plecy. Wówczas faktycznie może upaść na tory, ale ciężko tu winić wówczas maszynistę.