Jak wygląda życie wśród dopalaczy i ćpunów
Bardzo dobrze opisane, co się dzieje na klasycznej dzielni w większej mieścinie. Sam mieszkałem w Gdyni w podobnym miejscu a później w Gdańsku. Zapraszam do dyskusji : D
mechaos z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 198
- Odpowiedz
Bardzo dobrze opisane, co się dzieje na klasycznej dzielni w większej mieścinie. Sam mieszkałem w Gdyni w podobnym miejscu a później w Gdańsku. Zapraszam do dyskusji : D
mechaos z
Komentarze (198)
najlepsze
@awgfrew: no to #!$%@? wiesz o patoli. dopki sa o wiele tansze wiec kalkulacja jest prosta. Jak chcesz zaktualizowac swiatopoglad to zapraszam na dyzur na sor
Komentarz usunięty przez moderatora
Nieźle sobie to wymysliles, nie powiem.
Mieszkam na Chyloni przy granicy z cisowa, więc dopalacze tu łatwiej ogarnąć niż butelkę wody o 3 w nocy i jakoś mi się tego typu sytuację nie zdarzaja. Czasami ktoś pokrzyczy w nocy, czasami się ktoś #!$%@? i butelkę stlucze, czasami "za szybko oddycha", ale nigdy (nawet podczas wielokrotnych podróży samotnie po alkohol w środku nocy) nic mi się tu nie
Ciekawe jakby opisał to co się działo na starych blokowiskach w polowie lat 90 jak helupy mnożyły się jak króliki...
Chcesz coś kupić, ale nie z piwnicy, pokręć się 2-3 minuty po Stawowej. Zatrzymaj się, poczekaj. Handlarze dzień czy noc łażą i szukają kontaktu wzrokowego. Spotkacie się wzrokiem -