A to nie chodzi po prostu o to, że przy tej konkretnej kasie nie ma półek ze słodyczami? Wydaje mi się, że autor się trochę zapędził z interpretacją. A pomysł, moim zdaniem, jest świetny - idziesz z dzieciakami do sklepu i stojąc przy kasie nie musisz być narażony na ciągłe pytania "mama, tata, ja chcę batona/żelki/czekoladę". Ludzie mający problem z odmówieniem sobie słodyczy też na pewno doceniają taki gest ;)
Komentarze (3)
najlepsze