Tak się zastanawiam czym właściwie różnią się oba składniki. Cukier, czyli diacharyd sacharoza, to tak właściwie glukoza i fruktoza połączone wiązaniem α,β-1,2-glikozydowym. W ostatecznym rozrachunku cukier i tak musi zostać rozłożony w jelitach przez sacharazy do glukozy i fruktozy by w ogóle zostać wchłonięty. Syrop glukozowo-fruktozowy to mieszanina obu monosacharydów w miarę równych proporcjach, otrzymywana z kukurydzy zamiast z buraków. Jedynie subiektywnie odczuwana słodkość może być różna, ale to już niuanse. Jeśli
@moria: tak ale zanim rozlozy to troche czasu potrwa co sprzyja stopniowemu wchlanianiu, syrop glukozowo fruktozowy wchlania sie momentalnie w calosci powodujac duzy wyrzut insuliny
@KrowkaAtomowka: Owszem, gdybyśmy rozmawiali o skrobi. Cukier od syropu w zasadzie się nie różni i oba momentalnie podnoszą glikemię. Najprostsze rozwiązanie to mnie żreć słodkiego niż dywagować który bardziej szkodzi. Oba w nadmiarze szkodzą tak samo.
zapamiętajcie raz na zawsze że produkty w osidlowym/innym sklepie a BiEDRONCE mimo tej samej nazwy, wyglądu itp to inne produkty, na etykiecie co pisze? WYPORODUKOWANO DLA JERONIMO MARTINS itd. Czyli jak ktoś miał 30% z Polskiego na maturze wie że to jest wyprdukowane DLA Biedronki a nie innych sklepów, stad, ta niższa cena.
Tak to jak księgowi zaczynają robić dżemy, wychodzi jak w znalezisku dżem musi się skalkulować w branży spożywczej ale też w każdej inne jest podobnie, tyczy się to też np. samochodów itp.
ostatnio przez jakiś czas zacząłem kupować dżemy 100%, wcześniej jadłem byle jakie, najtańsze, potem kupiłem znowu najtańszy i natychmiast wyplułem, słodsze od cukru, nie mam pojęcia jak wcześniej udawało mi się to przełknąć.
tl;dr; produkty z różnych okresów produkcji a w międzyczasie producent zmienił skład (nie mówiąc już o tym, że opakowania też są inne w obu przypadkach).
@michalmt: tam zmiana była na dosłodzenie Stevią zatem generalnie pozytywna zmiana - tutaj JEŚLI jest to zmiana to na gorsze (syrop GF) a obawiam się, że nie jest to zmiana bo sam od dłuższego czasu widzę te dżemy w Biedronie.
Najbardziej oszukane to są te piwa Lech czy Tyskie w 4-pakach. Normalnie za dobrze one nie smakują ale te biedronkowe to już chyba płukanka techniczna po myciu kadzi XD
@DiscoKhan: Nie musisz mi wierzyć, nie zależy mi na tym. Po prostu siedzę w temacie piwa mocno i kisnę z takich opowieści za każdym razem. Opisywałem to nawet obszernie niedawno na wykopie - dlaczego jest to technicznie niemożliwe, marketingowo nieopłacalne i kompletnie nielogiczne.
Ciekawe jak zrobisz "zlewki z dna kadzi", jak te piwa powstają w tankofermentatorach ze stożkowym dnem i są spuszczane od dołu ;) Pomijam mikrofiltrację i inne procesy które
Przestałem kupować od momentu znalezienia w dżemie szkła i odpowiedzi producenta, że u nich wszystko w porządku. Szkło pewnie samo wyrosło w przyjemnej atmosferze dżemu...
Komentarze (84)
najlepsze
tl;dr; produkty z różnych okresów produkcji a w międzyczasie producent zmienił skład (nie mówiąc już o tym, że opakowania też są inne w obu przypadkach).
Piwa w Biedronce z promocji po prostu się nie kupuje, bo to są niemalże odpady produkcyjne.
Ciekawe jak zrobisz "zlewki z dna kadzi", jak te piwa powstają w tankofermentatorach ze stożkowym dnem i są spuszczane od dołu ;) Pomijam mikrofiltrację i inne procesy które