Pomysł zajebisty. Pytanie jak by to wyglądało z realizacją, ale nawet dwa czy trzy dni w tygodniu jak by urzędy miały być otwarte w tych godzinach, to byłoby dużo lepiej niż obecnie
@kuban99: zwiększenie biurokracji nazywasz kierunkiem w dobrą stronę ..mhh.. ktos przeciez bedzie musiał siedzieć do tej 20 i to na etacie ( wiem że to są zarobki kasjerki w biedronce, ale jak doliczysz etat, ubezpieczenia, dodatki, premie itd. to koszty sa nie współmierne )
@prewenaza: W przypdku gdy musisz wyrobić dowód rejestracyjny i wziąc blachy, to jednak urzędy otwarte do 20 zrobią robotę, zwłaszcza, że wizyta w takim urzędzie nie trwa długo. Jeśli to tylko zostanie wprowadzone, to pozadroszczę największej wsi w Polsce nowych rozwiązań.
Jak urzędnicy chcą pracować po 8 godzin to zrobić dni kiedy urząd jest czynny od 8 do 16 i takie gdy jest od 12 do 20. Plus przynajmniej co drugą sobotę pracującą albo np. pierwszy weekend każdego miesiąca urzędy czynne w soboty i niedziele. Na pewno wielu ludzi krew zalewa gdy specjalnie biorą urlop by coś załatwić a im się tego nie udaje. Po za tym urzędnicy są dla ludzi a nie
@jedzgruszki: Pomysł dobry tyle, że by inwestorzy by ostro protestowali. Choć na pewno powinno być tak, że każdy nowy budynek mieszkalny musi mieć co-najmniej tyle miejsc parkingowych co mieszkań plus 10-20% miejsc ogólnodostępnych by goście, dostawczaki i kto tam jeszcze kto może mieć tam interes a tam nie mieszka mógł zaparkować. Tyle, że w przypadku wielkich publicznych parkingów naziemnych albo podziemnych chodzi o to by były darmowe lub na nie drogi
@gm001131: Zrobiono eksperyment, że ludzie nie szanują czegoś co jest za darmo. Natomiast obniżenie opłat do symbolicznego poziomu (typu 100 zł za 3 miesiące) to nie powinno wywołać tego efektu.
Co do parkingów. Parkingi podziemne rozwiązują problem tych co parkują w centrum. Przyjezdnych trzeba przesadzać na obrzeżach miasta. Do tego parkingi przy dworach i lepsze funkcjonowanie PKP (ale to już zależy od rządu centralnego - teraz wybiera się najtańszego wykonawcę, a
Czyli urzędy były by czynne od godziny 12? Nie wiem czy to każdemu będzie odpowiadało. A może urzędy będą pracowały na dwie zmiany, ale to pociągnęło by za sobą konieczność zatrudnienia nowych urzędników. Czyli i tak wszystkich nie zadowoli taka zmiana.
Nikt ci tyle nie obieca co polityk w kampanii wyborczej. Jaki widzę przyjął taktykę obiecywania wszystkiego wszystkim. Oczywiście uważa też, że będąc wiceministrem sprawiedliwości jego przepisy mówiące o trybie i terminie prowadzenia kampanii wyborczej nie obowiązują. A przepisy te są skonstruowane, że po pierwsze kampanię można rozpoczynać w momencie zarządzenia wyborów, wydatki komitetów na kampanię są szczegółowo badane przez PKW ponieważ nie ma dowolności w ilości kasy jaką można na kampanię wydać.
Komentarze (114)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
ktos przeciez bedzie musiał siedzieć do tej 20 i to na etacie ( wiem że to są zarobki kasjerki w biedronce, ale jak doliczysz etat, ubezpieczenia, dodatki, premie itd. to koszty sa nie współmierne )
Plus przynajmniej co drugą sobotę pracującą albo np. pierwszy weekend każdego miesiąca urzędy czynne w soboty i niedziele.
Na pewno wielu ludzi krew zalewa gdy specjalnie biorą urlop by coś załatwić a im się tego nie udaje.
Po za tym urzędnicy są dla ludzi a nie
Tyle, że w przypadku wielkich publicznych parkingów naziemnych albo podziemnych chodzi o to by były darmowe lub na nie drogi
Co do parkingów. Parkingi podziemne rozwiązują problem tych co parkują w centrum. Przyjezdnych trzeba przesadzać na obrzeżach miasta. Do tego parkingi przy dworach i lepsze funkcjonowanie PKP (ale to już zależy od rządu centralnego - teraz wybiera się najtańszego wykonawcę, a
Dodatkowe etaty dla urzednikow