No i standard z miasta, czyli brak kierunkowskazu przy zmianie pasa, a człowieka #!$%@? strzela, że ktoś wymusza, bo nie sygnalizuje zamiaru wykonania manewru.
I przez jakiegoś debila który nie spojrzał w lusterko i nagle chciał zmienić pas bez kierunkowskazu tyle roboty, straconego czasu a może i zdrowia. Szkoda gadać.
@s1720nk: są rzeczy w których nie ma miejsca na gapiostwo czy zagapienie się. Kierowanie samochodem jest jedną z tych rzeczy...
Rozumiem, że jakby pilot rozbił samolot bo się zagapił to jest to ok? Ot, zwykłe gapiostwo... Policjant niechcący pociągnie za spust i kogoś postrzeli? Oj tam, zwykłe gapiostwo. No przecież nie chciał.
Rozumiem, że się zdarza, ale wszystko ma swoje konsekwecje.
@s1720nk: Sprawca wykonał manewr zmiany pasa w niedozwolonym miejscu - miał linię ciągłą i nie miał prawa jej przekroczyć. Złamał przepis i tyle - debil bo spowodował wypadek nie tyle z gapiostwa co ze świadomością naruszania przepisów.
@dominik949: Stąd że tak robiłem. Po wycenie ubezpieczyciela (#!$%@? Allianz) zawyżona cena uszkodzonego auta i naprawy, zaniżona wartość auta przed kolizją. A jeszcze miesiąc przed dzwonem wpieprzyłem w nie ponad 6k cebulionów i miałem na wszystko faktury. Wziąłem niezależnego rzeczoznawcę. Odwoływałem się dwa razy. Twierdzili że rozrządy, pompy, opony, instalacja LPG, to są rzeczy eksploatacyjne. Sąd jednak uznał moją argumentację że dla mnie auto jest więcej warte niż jego cena rynkowa.
Poważnie pytanie: w związku z tym, że polski rząd ma w nosie obywateli, tutaj sprawca wypadku dostanie mandat i na tym sprawa się skończy. Czy jest więc sens podawać takiego gościa do sądu o zadośćuczynienie? No, w końcu swoją nierozwagą zniszczył czyiś samochód.
w związku z tym, że polski rząd ma w nosie obywateli,[...] Czy jest więc sens podawać takiego gościa do sądu o zadośćuczynienie? No, w końcu swoją nierozwagą zniszczył czyiś samochód.
@Tribolonutus: ty masz w nosie zdrowy rozsadek. Państwo nie ma za zadanie zastępować cię we wszelkich czynnościach. Jeśli koleś zawinił - należy ci się odszkodowanie. Państwo jedynie zapewnia, że wszyscy kierujący są pod presją wykupienia ubezpieczenia. czasem trzeba dorosnąć i samemu
Spodziewałem się jakiegoś porządnego dzwona, a tu, no prawie kolizja. Co prawda współczuję kierowcy i całe szczęście, że nic poważniejszego nie było, prócz strat w aucie.
@arekb81: jak dla mnie to akurat korzystna sytuacja. jak jadę do pracy, to wszyscy, ale to wszyscy ładują się na środkowy i lewy pas na jednej z dużych tras w warszawie. ja sobie podczas korka jadę prawym, gdzie co chwila ktoś odbija w uliczkę w prawo itp. debile niech stoją na lewym, jestem za ( ͡°͜ʖ͡°) zmierzyłem kiedyś i jadąc środkowym pasem jechałem prawie 40
@Nexiu: Tutaj masz podobne dachowanie w widoku z innego auta. Nie jestem pewien, ile tu jadą, ale może to 10, jak nie 20 km/h mniej, niż w znalezisku. Nie trzeba dużej prędkości, jak najedziesz kołem na koło.
Komentarze (98)
najlepsze
Rozumiem, że jakby pilot rozbił samolot bo się zagapił to jest to ok? Ot, zwykłe gapiostwo...
Policjant niechcący pociągnie za spust i kogoś postrzeli? Oj tam, zwykłe gapiostwo. No przecież nie chciał.
Rozumiem, że się zdarza, ale wszystko ma swoje konsekwecje.
Złamał przepis i tyle - debil bo spowodował wypadek nie tyle z gapiostwa co ze świadomością naruszania przepisów.
@StaryWedrowiec: W sensie sobie wzajemnie czy jak?
Komentarz usunięty przez moderatora
@Tribolonutus: ty masz w nosie zdrowy rozsadek. Państwo nie ma za zadanie zastępować cię we wszelkich czynnościach. Jeśli koleś zawinił - należy ci się odszkodowanie. Państwo jedynie zapewnia, że wszyscy kierujący są pod presją wykupienia ubezpieczenia.
czasem trzeba dorosnąć i samemu
Kolejny ekspert widzę( ͡º ͜ʖ͡º)
@zortabla_rt: Mówisz o sprawcy wypadku ?
Myślę, że na nic nie patrzył.