Szukali skradzionej łyżki, odkryli morderstwo
Nikt o tej zbrodni nie wiedział. Bliscy Stanisława G. przez 27 lat żyli w przekonaniu, że zerwał z nimi kontakty i wyjechał. Teraz jednak okazało się, że został zamordowany. Wszystko wyszło na jaw przypadkiem, gdy policja znalazła skradziony przedmiot.
KryminalnaPolska z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 71
Komentarze (71)
najlepsze
Cała sprawa początek miała 2 kwietnia, gdy o godzinie 3 w nocy w jednym z domów w Gryźlinach wybuchł pożar. Po tym jak strażacy uporali się z ogniem, do pracy przystąpili
Ale co się musiało dziać w jego głowie gdy zorientował się, że ten pan pies to przyszedł doń w całkiem innej sprawie...
Mózg #!$%@?.