1. Przecież cały ten zestaw to tak naprawdę od dawna znany przegub homokinetyczny, tylko o dość nietypowej konstrukcji. 2. Niczym nie osłonięte maleńkie "zegarmistrzowskie" łożyska.. powodzenia przy pierwszym kontakcie z piachem/błotem. 3. Zmiana biegów - wymaga synchronizacji prędkości przesuwu wałka z prędkością obrotową tej tarczy do mielenia goleni. W innym wypadku zmielenie całej przekładni to kwesta bardzo krótkiego czasu.
@Dzyszla: w ubiegłym wieku stosowano same przekładnie do normalnych silników osobówek. Z jakiegoś powodu nie sprawdziły się. Na czymś takim nie da się łatwo zrobić np. zmiennych faz rozrządu. Wzrasta masa silnika i koszt produkcji.
Tarcze muszą być sztywne i wytrzymałe więc będą drogie. Jeśli będą tanie i sztywne to będą kruche. Jeśli będą wytrzymałe i tanie, to nie będą sztywne. Pojedyncze punkty styku będą musiały przenosić potężne obciążenia zarówno w osi pionowej jak i poprzecznej, które w napędzie łańcuchowym rozkładają się na pół tarczy w jednej osi. Do tego dochodzi dużo zakamarów gdzie może się zbierać pył. Ogromna liczba łożysk podnosi koszty. Nie przyjmie się. Chyba
@balrog84 ja pamiętam, jak lekko szedł rower bez przerzutek... Raczej to wyginanie się łańcucha, rolki napinacza trochę zabierają energii, a to na nich największe zakrzywienie łańcucha. Ale w te 99% też nie wierzę. Przekładnie jednak też dają opór. A już o łożysku koła, dwóch na wał i trzech na pedały chyba nie myślą przy tej kalkulacji.
Szczerze powiem, że dawno miałem podobny pomysł z kątową przekładnią zembatą i ruchom wałem który przesuwając się w przód i tył zmienia bieg. Problem jest jednak wykonanie takiego zazębienia które by pracowało na pełnej szerokości tarczy z na kole tylnym i na korbie . Inny pomysł, o wiele prostszy to przekładnia CVT. Taka bezstopniowa przekładnia w rowerze to było by fajne rozwiązanie, pytanie tylko jak to będzie działać w błotnistym środowisku.
Komentarze (151)
najlepsze
1. Przecież cały ten zestaw to tak naprawdę od dawna znany przegub homokinetyczny, tylko o dość nietypowej konstrukcji.
2. Niczym nie osłonięte maleńkie "zegarmistrzowskie" łożyska.. powodzenia przy pierwszym kontakcie z piachem/błotem.
3. Zmiana biegów - wymaga synchronizacji prędkości przesuwu wałka z prędkością obrotową tej tarczy do mielenia goleni. W innym wypadku zmielenie całej przekładni to kwesta bardzo krótkiego czasu.
@wolnoscWnecie: Oni doskonale wiedzą, że jebnie, tylko liczą na to, że idioci z internetu uwierzą, że nie jebnie.
Zresztą, ta technologia jest znana od lat.
Żadne przekładnie zębate nie działają w trybie zero-jeden. Zawsze jest moment w którym koła są zazębione mniej lub bardziej
Komentarz usunięty przez moderatora