Lubię kiedy przerabia się zwierzęta współczesne na te wymarłe, tak aby pozbyć się kiczu. Tutaj dicinodont posklejany z bobra, albo innego szczura wodnego. Od razu wygląda jak zwierze, a nie jak potwór.
@orkako: Mam z tym problem, bo często wtedy gwałci się proporcje. Ten wyżej ma skopane stopy, za krótki tułów i dziwną pozycję nóg.
Od paru ładnych lat kładzie się nacisk w paleoarcie na odpotworzenie kopalnych gatunków. Nazywa się to czasem miękką rewolucją. Dobrym przykładem jest tu książka All Yesterdays, której dodatek jest udostępniony za darmo przez autorów: klik.
A tutaj widzę podobnie. Dinozaury przedstawia się jak stworzenia wiecznie się garbiące. Wiadomo że im niżej głowa tym większe pole widzenia dla roślinożercy, oczywiście to sarkazm. Wystarczy spojrzeć na ich krewnych czyli ptaki, że nie garbią się. A najzabawniej przedstawia się Iguanodona, który ma długie tylne łapy i krótkie przednie, więc to logiczne, że poruszał się na masywniejszych tylnych łapach, a przednie służyły do innych celów. Oczywiście nadal przedstawia się go w
Taką pozycję iguanodona przedstawił Louis Dollo ponad 130 lat temu. By zwierzę mogło tak stanąć, to musiało by się połamać w kilku miejscach. Przednie kończyny były to podobnej wielkości co tylne (co ciekawe, parę ładnych lat temu okazało się, że nie wszystkie szczątki iguanodonów były faktycznie iguanodonami). Poniżej zamieszczam rekonstrukcje szkieletu. Oczywiście młode osobniki (prawdopodobnie też dorosłe) mogły przyjmować na chwilę pozycję dwunożna, jednak nie wyglądało to tak jak
@HalinaZGazowni: Miały i nie miały. Ptaki są dinozaurami, więc wszystkie dzisiejsze dinozaury mają pióra. Tradycyjne dinozaury są wręcz często nazywane nieptasimi dinozaurami. Wiele z nich miało pióra (lub protopióra, puch, protopuch albo jakieś twory pióropodobne), jednak nie wszystkie - różne gatunki wyglądały różnie ;) Wiadomo, że np. raptory były niemalże całe opierzone. Niekiedy odciski piór zachowały się w tak dobrym stanie, że (w odpowiednim powiększeniu oczywiście) można dostrzec ślady po melanosomach
Zwyczajowo dzielimy dinozaury na gadzio- i ptasiomiedniczne (odpowiednio Saurischia i Ornithischia). Do tych pierwszych zaliczają się zauropody, np. diplodok oraz teropody, np. raptory, tyranozaur czy ptaki (tak, ptaki to dinozaury gadziomiedniczne). Do ptasiomiednicznych należy reszta, czyli tyreofory (stegozaury i ankylozaury), marginocefale (ceratopsy i pachycefalozaury) oraz ornitopody (np. popularne dinozaury kaczodziobe).
Czy to jakaś ironia, że ptaki nie są ptasiomednicze?
@gardan: To tylko nazwa. Podział na Saurischia i Ornithischia powstał na długo przed tym, nim ktokolwiek ogarnął to, że ptaki to dinozaury. No i sama budowa miednicy w obu grupach była dosyć zróżnicowana. Nowy podział (o którym wspomniałem w tekście) łączy teropody (do których należą ptaki) z ptasiomiednicznymi, co już mniej się gryzie.
Komentarze (84)
najlepsze
Jaka szkoda że wymarły
Tutaj dicinodont posklejany z bobra, albo innego szczura wodnego. Od razu wygląda jak zwierze, a nie jak potwór.
Od paru ładnych lat kładzie się nacisk w paleoarcie na odpotworzenie kopalnych gatunków. Nazywa się to czasem miękką rewolucją. Dobrym przykładem jest tu książka All Yesterdays, której dodatek jest udostępniony za darmo przez autorów: klik.
Taką pozycję iguanodona przedstawił Louis Dollo ponad 130 lat temu. By zwierzę mogło tak stanąć, to musiało by się połamać w kilku miejscach. Przednie kończyny były to podobnej wielkości co tylne (co ciekawe, parę ładnych lat temu okazało się, że nie wszystkie szczątki iguanodonów były faktycznie iguanodonami). Poniżej zamieszczam rekonstrukcje szkieletu. Oczywiście młode osobniki (prawdopodobnie też dorosłe) mogły przyjmować na chwilę pozycję dwunożna, jednak nie wyglądało to tak jak
http://www.iflscience.com/plants-and-animals/newly-discovered-fossils-hint-all-dinosaurs-had-feathers/
Czy to jakaś ironia, że ptaki nie są ptasiomednicze?