Alfabet złodziei warszawskich: potokarze, szopenfeldziarze i pajęczarze
Złodzieje cieszyli się w przedwojennej Polsce swoistego rodzaju atencją, a największą sławą otoczony był oczywiście półświatek Warszawy. Wśród parających się złodziejskim fachem obowiązywała duża specjalizacja i ścisła hierarchia. Czym różnił się zatem potokarz od pajęczarza?
Czajna_Seczen z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 44
Komentarze (44)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Czemu mnie nie dziwi, że to środowisko socjalistów. Piłsudzki i Stalin też byli bandytami, zanim zaczęli rządzić.