Ciekawe jest to, że nasz naturalny "kombinezon" -- skóra -- spełnia prawie wszystkie wymagania by być dobrym skafandrem kosmicznym. Nasza naturalna powłoka jest hermetyczna i bardzo dobrze sobie radzi z kontrolowaniem temperatury. W kosmosie, gdy znajdujemy się w cieniu, problemem jest nadmiar ciepła z powodów wspomnianych powyżej w komentarzach. Nasza skóra jednak potrafi oddawać ciepło przez pocenie, a w próżni jest to sposób bardzo skuteczny, bo pot natychmiast paruje zabierając dużo ciepła.
W każdym razie, gdyby człowiek miał zginąć w taki sposób - wyszło, że to lekka (szybka) śmierć, bo delikwent od razu stracił przytomność i ledwo zauważył co się stało. Gdyby nie przywrócono ciśnienia natychmiast, nigdy by już przytomnosci nie odzyskał.
Ciało ludzkie cóż, nie jest w stanie ani przetrwać, ani nawet w jakikolwiek sposób funkcjonować w próżni. To tylko jeden sposób na śmierć w kosmosie. Żaden kosmonauta nie zginął jeszcze w ten
@pies_harry: Jedyna śmierć w kosmosie do tej pory to właśnie śmierć w próżni - załoga Sojuza 11 w 1971 roku. Nikt w kosmosie nie zginął przez uderzenie czy spalenie.
@funeralmoon: polecam skecz Monty Pythona o najśmieszniejszym dowcipie świata (Funniest Joke) z Johnem Cleesem - tam ludzie umierają ze śmiechu aż miło :)
Jeżeli chodzi o słońce to akurat większość energii nie jest emitowana w postaci fal elektromagnetycznych (tudzież światła widzialnego). Większość energii emitowana jest w postaci materii która jest w słońcu syntezowana z Helu do wyższych "form".
Komentarze (49)
najlepsze
http://kalendarium.polska.pl/wydarzenia/article.htm?id=315616
Ciało ludzkie cóż, nie jest w stanie ani przetrwać, ani nawet w jakikolwiek sposób funkcjonować w próżni. To tylko jeden sposób na śmierć w kosmosie. Żaden kosmonauta nie zginął jeszcze w ten
http://pl.wikipedia.org/wiki/Cykl_protonowy