Poszła pobiegać, zaatakowały ją dwa duże psy.
- Całe szczęście, że tamtędy przejeżdżaliśmy. Bo inaczej doszłoby do tragedii - opowiada pan Rafał. Jechał z rodziną przez wieś pod Rawą Mazowiecką (woj. łódzkie), kiedy zauważył dwa psy atakujące 27-letnią kobietę.
Cziken1986 z- #
- #
- #
- #
- #
- 27
Komentarze (27)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
- zakazanie ras niebezpiecznych i ich mieszancow
- zaostrzenie kar dla pseudohodowcow
- nakaz sterylizacji dla psow niehodowlanych
- w duzych skupiskach ludzkich nakaz stosowania obrozy przeciwszczekowych albo podcinani strun glosowych przez weterynarzy
Cztery punkty a o ile bezpieczniej i przyjemniej by bylo.
Co musze pochwalic to akcje uswiadamiajace o sprzataniu po psach przynosza widoczny skutek
Usłyszałem krzyki dziewczynki dobiegające z ulicy. Żona karmiła właśnie naszą córkę. Zobaczyłem, że duży czarny pies atakuję małą dziewczynkę. Miała może z 8 lat. Wybiegłem z domu, bez żadnego zastanowienia. Nawet nie pomyślałem, żeby coś wziąć do ręki. Chyba przez te emocje nie myślałem racjonalnie i nawet przez myśl mi nie przeszło, że pies może nas oboje poszarpać.
Komentarz usunięty przez moderatora