Biorąc pod uwagę złożność konstrukcji (= ilość rzeczy które mogą się uszkodzić), wielkość urządzenia (nie ma wystarczająco miejsca żeby schować nogi pod stołem, gdy się siedzi z boku) ogólną wagę oraz ilosćsiły, którą MIMO WSZYSTKO trzeba włożyć w przesunięcie go uważam, że o wiele wygodniejsze były by po prostu kółka zamontowane na nogach z ewentualnymi hamulcami. Albo po prostu zwykły stół. Ten przedstawiony na wideo to przekombinowany pomysł na rozwiązanie jednego problemu
Komentarze (14)
najlepsze
Na przykład samochody...
Lekko się odpychasz i już jesteś przy lodówce. Sięgasz i masz piwko.
Wtedy to ma sens.