Kupił działkę z pomnikiem. Gdy miasto zabroniło budowy, ogrodził go płotem
Właściciel chciał postawić budynek obok pomnika. - Po zmianie planów w 2006 roku, to tam można sobie tylko trawę kosić - mówi Wojciech Zborowski. Po tym, jak nie udało mu się dogadać z władzami Lubina, odgrodził pomnik zbrodni lubińskiej. Teraz można go oglądać, ale tylko przez siatkę.
wigr z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 74
Komentarze (74)
najlepsze
A tak w ogóle to autor tego pomnika nie dostał za niego pieniędzy, bo go 26 lat temu miasto również wykiwało :)
fixed
EDIT:
ale jak już tak poszli po złości to pomnik bym zburzył dla własnej satysfakcji
Czyli jak są inne to ten demontujemy i wyrzucamy z paki przed wejściem do urzędu. Niech postawią obok tamtych.