Agresja drogowa. Motocyklista napada na kierowcę.
Kierowca próbuje zjechać na prawy pas przed motocyklistę, ale ten przyśpiesza usiłując dołączyć do kumpla. Kierowca nie przerywa manewru zmuszając go do hamowania. Na światłach dochodzi do zemsty.
z.....m z- #
- #
- #
- #
- #
- 277
Komentarze (277)
najlepsze
1. jak się jeździ razem, to nie w odległości 100m od siebie
2. Jak już się jedzie 100m od siebie, to niech się nie ma pretensji, że ktoś w tę lukę wjeżdza.
3. Jak się chce dołączyć do osoby z przodu, to motocyklem można to zrobić w dowolnym praktycznie momencie, nie trzeba odwalać głupich akcji.
4. Jak się chce koniecznie dołączyć już teraz, to się odkręca
@kwejk: ale właśnie o to chodzi że tak się nie robi (nie przyśpiesza się będąc wyprzedzanym) ponieważ ten co wyprzedza ma prawo tego nie zauważyć bo patrzy do przodu po tym jak się upewnił że może wyprzedzić. Ciężko w takiej sytuacji mieć oczy z przodu i z tyłu.
art.24 PoRD
(...)
6. Kierującemu pojazdem wyprzedzanym zabrania się w czasie wyprzedzania i bezpośrednio po nim zwiększania prędkości.
Moto-alfa się "#!$%@?ł" bo mu się kierowca samochodu jak uznał "wrył" między niego i jego lubą. Więc wyskoczył z "mordą i ręcami" do kierowcy samochodu, zaczął go wyzywać, a potem szarpać. Kierowca samochodu w odruchu zasłonił się i puścił hamulec, więc auto się delikatnie stoczyło
@ZebMcCain: czy do konca prawidłowo - tu bym się spierał. Zaczął zjeżdżać, jak motocykla nie było widać w tylnej kamerze = był blisko. Ja bym na jego miejscu zwolnił i zjechał za motocyklem a nie przed. Dlaczego? Dla pewności, ze nikomu nie zagrażam.
ALE!
1) Motocykl zaczął przyśpieszać, kiedy pojazd był już w 3/4 na nowym pasie.
2) motocyklistka wyprzedzała już bardziej
@wtf2009: Nie, nie, nie. Ten gaz to jest na agresywne psy, a ty złapałeś za niego odruchowo, bo nic innego nie miałeś pod ręką, i wywaliłeś motocykliście w gębę z powodu paniki i stresu. Zapamiętaj to sobie.
Baranem to jest ten motocyklista blokujący cały pas mając zielone światło. I on mówi chesz kogoś zabić? No szczyt hipokryzji zatrzymując się na pasie do skrętu bo ma ochote na pogaduszki i samemu dla widzimisię doprowadzanie do zagrożenia. Dla mnie mandat dla kierowcy samochodu za wymuszenie, a