Serek Almette z ziołami: Polska krajem drugiej kategorii
W Niemczech zioła na drugim miejscu w składzie. W Polsce? Przedostatnim: 0,1%. Do tego kwas cytrynowy(?) i aromaty. Ruchania Polaków ciąg dalszy...
Radek41 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 318
W Niemczech zioła na drugim miejscu w składzie. W Polsce? Przedostatnim: 0,1%. Do tego kwas cytrynowy(?) i aromaty. Ruchania Polaków ciąg dalszy...
Radek41 z
Komentarze (318)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
@Jaracz_Joint: No jednak nie( ͡° ͜ʖ ͡°)
Co nienaturalnego jest w naturalnych procesach, do których zatrudniamy grzyby?
Czy tylko mi się wydaje, że z tym serkiem jest wszystko ok, a OPa popier****ło?
Skąd wiesz, że w Niemieckim też nie jest 0,1? Liczyłeś ile listków jest?
I czepianie sie, że w nabiale wyprodukowanym w Polsce nie ma alpejskiego mleka xDDD
Albo to z kwaskiem cytrynowym...
Tak jak ludzie
@malani: Też myślę, że op-a #!$%@?ło. Aferę to można byłoby kręcić, gdyby w serku sprzedawanym w Polsce było właśnie alpejskie mleko.
No i niech op przypadkiem nie je cytryn - w tym to dopiero nawalili tego kwasu cytrynowego!!
Po prostu kłócenie się o to, że jest różny skład jest bez sensu. Kto niby wymyślił takie prawo, że Marka ma mieć wszędzie ten sam skład?
Oczywiście że warto pokazywać producentom, co nam się nie podoba ale producent ma prawo do produkowania czego chce i jak chce, póki
ᕙ(✿ ͟ʖ✿)ᕗ
Matki wpisujcie miasta jeśli tez tak macie!!1
W Polsce on jest taki jak masło prawie, nie ma też za wiele smaku. Ten ori jest faktycznie lekki, smakuje twarogiem i ziołami. Zupełnie inne smak, jakby w domu zrobić sobie coś takiego dobrego. W Polsce to raczej nie czuć różnicy pomiędzy jego podróbkami z biedronki. Nie wiem kto to kupuje.
Jednak jak babcia zrobi twarog ze smietana rzodkiewą i szczyprem to nie ma bata we wsi