Policjant zatrzymał mnie do kontroli, a kilka dni potem podrywa na fejsbuku...
Czy policjant może skorzystać z zebranych podczas kontroli danych, żeby po pracy podrywać kobietę? Co zrobić, kiedy policjant mnie podrywa?
dedik z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 156
Czy policjant może skorzystać z zebranych podczas kontroli danych, żeby po pracy podrywać kobietę? Co zrobić, kiedy policjant mnie podrywa?
dedik z
Komentarze (156)
najlepsze
@Kryptonim_Janusz: faceci to olewają - kobiety posądzają o gwałty itd
Kiedyś to się laskę spotykało gdziekolwiek, a potem się jej szukało po znajomych, w necie, chodziło w te same miejsca i pytało ludzi. Teraz NIE WOLNO, bo ochrona prywatności.
Straszne, bo koleś znalazł ją na facebooku i się odezwał.
To mu trzeba odpisać "nie, dziękuję", a jak pisze jakieś bzdurne propozycje to zablokować. Kredytu Ci na te Twoje dane nie weźmie.
Straszna gównoburza.
Podobnie zresztą w zawodach takich jak lekarz, prawnik... jest pewna etyka pracy. Ale Mirki oczywiście "Hur durr... "
Nie raz mi się zdarzyło że FB zaproponował mi jako potencjalnych znajomych ludzi z którymi się spotkałem i spędziłem czas w pobliżu.
Prawie na pewno robi to na podstawie znanej pozycji telefonu.
Dla algorytmu wygląda to tak że telefon policjanta gdzieś tam sobie był, telefon pani poruszał się, zatrzymał w pobliżu telefonu policjanta, pobył jakiś czas w pobliżu i rozjechali się.
(mam VPN, fake konto na google i wiele innych blokad uprzedzając)
Przypadek?
Można.
Pytanie, jakie dane sama udostępnia.
Jeśli nie podał że był milicjantem, to mógł mją znależć po wizerunku z ulicy. Tak jak to napisał mój poprzednik.