Widzę tutaj 2 absurdy. Po pierwsze dlaczego od razu nie strzelali jak zaczął do nich mierzyć? Po drugie dlaczego jeżeli próbował strzelać i mu się nie udało ze względu na zacięty nabój, to dlaczego nie dostał zarzutu z usiłowania zabójstwa?
@cruc: wiem, wiem :-) . Raczej chodziło mi o to, że człowiek z legalną bronią nie zrobiłby czegoś takiego. A ci którzy posiadają nielegalną mają raczej "wyje##ne" na sposób jej użycia. I kontynuując, jest to kolejny przykład że ograniczanie praw do posiadania broni powoduje tylko ograniczenia wśród osób legalnie ją posiadających. A wszelka gangsterka ma w nosie przepisy dotyczące ograniczeń posiadania broni.
Policjant gdy widzi osobę mierzącą do niego z przedmiotu przypominającego broń palną może uzyć broni bez okrzyku policja oraz bez strzałów ostrzegawczych. W chwili obecnej kadry zasilające policję nie są najlepszego sortu , mysle ze gdyby to byli doswiadczeni funkcjonariusze użylu by broni palnej. Tak jestem policjantem od 15 lat i jezeli opis jest zgodny z sytuacją faktyczna to mieli oni naprawde wiele szczescia (ಠ‸ಠ)
@aditol nigdy sie nie spotkałem aby policjant był zawieszony po zasadnym użuciu broni, a.co do prokuratora to po każdym użyciu broni przez kazdego funkcjonariusza publicznego musi( ͡º͜ʖ͡º) wszcząc postepowanie czy faktycznie uzycie było zasadne
Nie broń, a "przedmiot przypominający broń palną" tak podali w artykule. Pytanie więc jest takie: Czy odpowiedzialność karna jest taka sama jeśli celuję do policjanta z korkowca, lub z prawdziwej broni? Czy to nie ma żadnej różnicy?
bez różnicy w świetle prawa, wystarczy że nie wygląda jak banan
@Blackwould7: W kwestii zarzutów czynnej napaści na funkcjonariusza z użyciem przedmiotu przypominającego broń palną, pewnie tak. W kwestii ewentualnych zarzutów o nielegalne posiadanie broni, już ma znaczenie :)
„Wcześniej wyrzucił swoją broń w krzaki. Okazało się, że w środku był zacięty nabój - tylko dlatego broń nie wypaliła.”
Nigdy nie byłem w tak ekstremalnej sytuacji, żeby ktoś mierzył do mnie bronią, ale policjant powinien być przeszkolony i przygotowany na to, żeby w tym wypadku zareagować tylko w jeden sposób: unieszkodliwić czytaj postrzelić napastnika. Skoro nabój się zaciął to znaczy, że bandyta chciał strzelać do policjantów i mogło się skończyć trupem.
Mężczyzna na widok legitymujących się policjantów, wyciągnął broń i zaczął do nich mierzyć. Nie pomogły wezwania do jej odrzucenia ani strzał ostrzegawczy. Napastnik zaczął uciekać do pobliskiego lasu, wciąż odwracając się i celując w kierunku policjantów. Po kilkudziesięciu metrach został jednak dogoniony i obezwładniony. Wcześniej wyrzucił swoją broń w krzaki. Okazało się, że w środku był zacięty nabój - tylko dlatego broń nie wypaliła.
Z 40-letniego mężczyzny w tekście nagle pojawia się 30-letnia kobieta. Kto to pisał? No i pozostaje pytanie, dlaczego policja nie strzeliła do gościa, który mierzy w nich broń?
@gonorrhoea_: W artykule. "W zależności od wyników ekspertyzy co do rodzaju zabezpieczonej broni i amunicji, musi się także liczyć z dodatkową odpowiedzialnością za jej nielegalne posiadanie."
Komentarze (45)
najlepsze
Po pierwsze dlaczego od razu nie strzelali jak zaczął do nich mierzyć?
Po drugie dlaczego jeżeli próbował strzelać i mu się nie udało ze względu na zacięty nabój, to dlaczego nie dostał zarzutu z usiłowania zabójstwa?
Boją się konsekwencji w postaci postępowania prokuratorskiego. Tak to jest absurd
Wydaje się oczywiste że pewnie próbował strzelać, ale on może mówić, że tylko celował żeby postraszyć. A nie miał świadomości że był zacięty
Raczej chodziło mi o to, że człowiek z legalną bronią nie zrobiłby czegoś takiego. A ci którzy posiadają nielegalną mają raczej "wyje##ne" na sposób jej użycia.
I kontynuując, jest to kolejny przykład że ograniczanie praw do posiadania broni powoduje tylko ograniczenia wśród osób legalnie ją posiadających. A wszelka gangsterka ma w nosie przepisy dotyczące ograniczeń posiadania broni.
choose your destiny
@Blackwould7: W kwestii zarzutów czynnej napaści na funkcjonariusza z użyciem przedmiotu przypominającego broń palną, pewnie tak. W kwestii ewentualnych zarzutów o nielegalne posiadanie broni, już ma znaczenie :)
Nigdy nie byłem w tak ekstremalnej sytuacji, żeby ktoś mierzył do mnie bronią, ale policjant powinien być przeszkolony i przygotowany na to, żeby w tym wypadku zareagować tylko w jeden sposób: unieszkodliwić czytaj postrzelić napastnika. Skoro nabój się zaciął to znaczy, że bandyta chciał strzelać do policjantów i mogło się skończyć trupem.
Komentarz usunięty przez moderatora
@Maro88z
U trzymanie jednego nieroba w klatce to ponad 2.5tys miesiecznie
To jest k... dramat
Ciekawe, czy to był biały seat bez kołpaków ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Komentarz usunięty przez moderatora
Co za idiota dał mu pozwolenie na posiadanie broni?
@gonorrhoea_: W artykule. "W zależności od wyników ekspertyzy co do rodzaju zabezpieczonej broni i amunicji, musi się także liczyć z dodatkową odpowiedzialnością za jej nielegalne posiadanie."