Rodzinę rozstrzelano. Dorżnięto bagnetami. Zapomniana pamięć zgłady Romanowów?
„Łajdak”, który nie „kiwnął palcem”, żeby ocalić dynastię Romanowów. Takie zdanie o brytyjskim królu Jerzym V miał wielki książę Dymitr Pawłowicz Romanow. Kuzyn ostatniego cara Rosji uważa, że Brytyjczycy mieli sposobność, by uratować Mikołaja II i członków jego rodziny.
TYG0DNIK z- #
- #
- #
- #
- #
- 179
Komentarze (179)
najlepsze
morze krwi, a dla niej jedno wytlumaczenie - car mial palace i nie pracowal
zadnego porowania
byla w Rosji bieda, jak wszedzie wtedy, nawet wikesza, bo graj byl zacofany i rolniczy; ale byly sady, administracja, handler, prawo, sklepy
przyszli Sowieci i zniszczyli wszystko i wporwadzili terror; poziomi zycia przed II Wojna Swiatowa byl taki jak na poczatku wieku, bo Rosja zapadla sie cywilizacyjnie
nie wiesz, co piszesz - poczytaj Dostojewskiego, potem Solzenicyna
Ogólnie to sprawcy byli internacjonalistami. Mordowali jako komuniści, nie jako Rosjanie, Żydzi czy członkowie konkretnego narodu.
Łajdakami to byli ludzie posyłający swoją młodzież na rzeź. Nawet nie łajdakami, byli krótkowzrocznymi kretynami, którzy swoimi decyzjami zakończyli La Belle Epoque i położyli podwaliny pod XX wiek - prawdziwe wieki ciemne ludzkości.
Carska rodzina to po prostu jedna z wielu ofiar I WŚ, nic wyjątkowego. Nic specjalnego.
Zresztą co do działań wojennych -
#!$%@?.mp4