Kaczyński nie uczcił minutą ciszy pamięci o zmarłym prezydencie Adamowiczu.
Mimo obecności w Sejmie, prezes PiS, Jarosław Kaczyński wraz z Ryszardem Terleckim i Beatą Mazurek nie uczcili minutą ciszy i nie odmówili modlitwy poświęconej zmarłemu prezydentowi Adamowiczowi. Chwilę po tym wkroczyli na salę sejmową.
Antiax z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 470
Komentarze (470)
najstarsze
Nawet prawicowi publicyści nie mogą znaleźć wytłumaczenia.
https://twitter.com/makowski_m/status/1085483304730677248
Zmarł, to zmarł.
Ale teraz każdy MUSI się modlić za niego, szanować i bić brawo? On bohater jakiś?
Co jeśli Kaczyński go po prostu nie lubił?
Śmierć nie jest wyznacznikiem, że trzeba nagle kogoś szanować.
Po Hitlerze tez była minuta ciszy?
Adamowicz do niedawna na wykopie nie mial super kartoteki, a teraz kazdy sie sra, jak ktos tam minuty ciszy nie odbedzie.
@tenji: Przecież robienie kupy jest poważną czynnością. Jak ciśnie ciebie stolec, to przecież spada wydajność pracy i myślisz o tym jak oddać dwójkę, a nie myślisz o tym, jak dokonać poprawnie syntezy jądrowej.
Gdyby coś takiego zrobił Donald Tusk w podobnej sytuacji TVPiS, karnoidy, sakoidy, skokoidy, rydzykoidy i inne pisowskie "idy" masakrowałyby go przez miesiące, jeśli
@Takiseprzecietniak: Tutaj się zżymasz, że nie było na sali jednego posła, szefa największej partii (nic to że 200 posłów tej partii było obecnych). Ale był cały rząd, premier stał w pierwszym szeregu. Czy byłeś równie oburzony jak rząd PO gremialnie olał minutę ciszy dla Marka Rosiaka?
@Takiseprzecietniak: pewnie cały rząd PO poszedł do WC akurat wówczas...
Myślę, że troszkę przeginasz i popadasz w absurd. Nie widzę sensu grzania emocji.
Kaczyński napisał dość ładny nekrolog dla śp. Adamowicza, Duda uszanował decyzję rodziny aby nie robić ogólnopolskiego marszu przeciw przemocy (którego to prezydent byłby wówczas organizatorem), PiS zapowiedział nie wystawianie własnego kandydata i poprosił aby wszystkie partie poparły panią wiceprezydent.