Szkoda, że jest mało popularny, mało nagłaśniany. Obserwuje jego kanał od początku i to jest szok co się tam dzieje w tym parlamencie. Sposób głosowania, ustawy nad którymi głosują, ilość osób na sali, dzieci biegające po sali. Jprd. 99% Europejczyków nie ma pojęcia ci się tam odwala. Polecam obejrzeć kilka jego wystąpień. 40 poprawek przeglosowanych w dwie i pół minuty :) Tłumacz nie nadąża z tłumaczeniem a już głosowanie nad następną poprawką.
@wieslawski Ty napisałeś w pierwszej odpowiedzi, że PiS oczywiście robi inaczej, według siebie bla bla bla. Wyciągnąłem wniosek, że jesteś po drugiej stronie, może błędny. Wszystko co robi PiS jest złe, a jak tak samo albo gorzej robi np PE a to można. I nie, nie głosowałem a PiS. Zawsze głosowałem na PO zanim tak się nazywali. Ale ja osobiście czuje się przez nich oszukany i nigdy więcej nie zagłosuje na tą
@petarda: Ale zwierzęta nie mają żadnych praw, bo ich nie potrzebują. Odróżnijmy dwie rzeczy: prawną ochronę zwierząt od praw zwierząt. Istotą praw podmiotowych jest możliwość domagania się od podmiotu wyposażonego w te prawa określonej reakcji organów publicznych w odpowiedzi na naruszanie wspomnianych uprawnień. Siłą rzeczy wymaga to z reguły inicjatywy samego zainteresowanego. Pies raczej nie wystąpi w sądzie z tego powodu, że ktoś mu michę podprowadził. Prawna ochrona zwierząt natomiast zakłada
Sośnierz... Miałem wielkie nadzieje, kiedy zastąpił Korwina. Liczyłem na młodego merytorycznego gościa, start miał obiecujący, ale widzę, że się przeliczyłem. Kolejny, który ma wiele racji, ale brak mu chociażby w najmniejszym stopniu umiejętności wysławiania się i klarownego formuowania myśli. Czy naprawdę po eurosceptycznej stronie nie może zasiąść nikt, kto nie będzie się ośmieszał? Sośnierz ma wiele racji, ale formuuje myśli, jak gimnazjalista. Czy kursy wysławiania się, wygłaszania przemówień, prezentowania się przed publiką,
Komentarze (119)
najlepsze
Odróżnijmy dwie rzeczy: prawną ochronę zwierząt od praw zwierząt.
Istotą praw podmiotowych jest możliwość domagania się od podmiotu wyposażonego w te prawa określonej reakcji organów publicznych w odpowiedzi na naruszanie wspomnianych uprawnień. Siłą rzeczy wymaga to z reguły inicjatywy samego zainteresowanego. Pies raczej nie wystąpi w sądzie z tego powodu, że ktoś mu michę podprowadził.
Prawna ochrona zwierząt natomiast zakłada
Niech pozychają już te komunistyczne złodziejskie mordy od 50 lat w polityce niektórzy.
Czy naprawdę po eurosceptycznej stronie nie może zasiąść nikt, kto nie będzie się ośmieszał? Sośnierz ma wiele racji, ale formuuje myśli, jak gimnazjalista.
Czy kursy wysławiania się, wygłaszania przemówień, prezentowania się przed publiką,