Przychodzi baba do fryzjera z trzema włosami na głowie i mówi: - Chciałabym jakąś ładną fryzurę, na wesele idę. - To może warkocz? - Fryzjerka bierze się do roboty, robi warkocza, aż tu w pewnym momencie wyrwała jednego włosa. - Ups... - Dobra, niech pani zrobi może koka - odpowiada na to baba. No to fryzjerka zabiera się za koka, układa, czesze, aż tu drugi włos wyrwany. Baba na to: - A
Skoro to ślub wiec i tak większość ludzi go zna, to ja bym się czuł niekomfortowo wychodząc w czymś takim skoro każdy wie ze jestem prawie łysy. No ale co człowiek to opinia, skoro tak chciał miec na ten wyjątkowy dzień w życiu to nie widzę problemu.
Taka prawda, ze każdy różowy widząc łysiejącego faceta daje od razu mu minus 10 albo -20 do całości. Chyba, ze jest na łyso uwalony i ogolnie w miarę przystojny, bo łysina nie każdemu pasuje, trzeba mieć w miarę dobre rysy twarzy i kształt czaszki do tego przecież. Polacy maja często płaskie głowy z tylu i do takiej czaszki golenie głowy nie pasuje.
Komentarze (118)
najnowsze
- Chciałabym jakąś ładną fryzurę, na wesele idę.
- To może warkocz? - Fryzjerka bierze się do roboty, robi warkocza, aż tu w pewnym momencie wyrwała jednego włosa.
- Ups...
- Dobra, niech pani zrobi może koka - odpowiada na to baba.
No to fryzjerka zabiera się za koka, układa, czesze, aż tu drugi włos wyrwany. Baba na to:
- A
@only_HD: wystarczy założyć jarmułkę, +30 do całości, szacun na mieście, nietykalność