Nastolatek pozwał Apple na miliard dolarów.
18-latek z Nowego Jorku stał się głównym podejrzanym w sprawie serii kradzieży z salonów Apple – producent błędnie przyporządkował jego dane do wizerunku mężczyzny zarejestrowanego przez kamery. Okazało się, że korporacja śledzi wszystkich wkraczających do sklepów.
ntdc z- #
- #
- #
- #
- 123
Komentarze (123)
najlepsze
@fujiyama: strasznie mi z tego powodu będzie... WSZYSTKO JEDNO
Ekosystem może być fajny i spójny -
TL:DR:
1. Gość zgubił prawo jazdy, którego ktoś potem użył w czasie kradzieży.
2. Sklep przekazał policji nagranie z monitoringu, które zostało skojarzone z jego danymi w czasie wizyty.
3. Policja przyznała, że na filmie to nie on (do tego miał mocne alibi), więc go wypuściła.
WTF? NIGDZIE nie ma mowy o tym, że go błędnie rozpoznało
Szczegóły troszkę zmieniają perspektywę, czyż nie?
"w tej Ameryce, oj dobry Boże, tam to się człowiek bogaci
u nas we Lwowie, też biją w mordę , ino nikt za to nie płaci"
Komentarz usunięty przez moderatora