powiem Wam, że byłem kilka razy z moim chyba 5 letnim synem w skateparku, bo mamy po drodze jak idziemy do parku. Jeździł jeszcze na rowerku biegowym i bardzo mu się podobały takie górki w kształcie garbów wielbłąda. W życiu nie pomyślałem, żeby go zostawić samego i siedzieć na ławce, mimo, że na tym rowerku naprawdę wymiatał. Przecież to chodzi bardziej o jego bezpieczeństwo niż tych nastolatków 3-4 razy cięższych od niego.
skate park =/= plac zabaw chcesz zabrac DZIECKO na rower/hulajnoge? zabierz je na spacer, na chodniku nikomu nie będzie przeszkadzać jak będzie jechać przy Tobie. wypuszczanie dzieciaka samopas gdzie dookoła są rampy,boxy i inne elementy przeznaczone do wykonywania trickow jest skrajnym debilizmem, ale czego oczekiwać od karyn i sebków
Skatepark jest do jeżdżenia i robienia tricków przede wszystkim na rolkach, deskorolce i BMXach (kolejność nie jest przypadkowa ;- ) ). Moim zdaniem nawet zwykłym rowerem nie powinno się tam jeździć, a w ostateczności hulajnogą. Z resztą każdy skatepark ZAWSZE ma regulamin , który jest niszczony, w sensie tabliczka przez wszelaką żulerię. Gdyby wszyscy stosowali się do zasad: nie robisz tricków to nie jeździsz na niczym, masz nie stać w miejscu jak
Takie coś to jest plaga. Na skateparku nie byłem, ale wspinam się już dosyć długo i jak przychodzą rodzice z dzieciakami na boulderownię (taka ścianka z materacami) to zdarzają się rodziny traktujące to miejsce jak plac zabaw. Wielokrotnie miałem sytuację, że dzieciaki bawią się w ganianego i biegają przy ścianie gdzie tuż nad nim znajduje się wspinacz, który wykonuje trudny ruch. Wystarczy, że się poślizgnie na stopniu i leci na głowę, a
Te bachory i ich madki to ofiary pozamykanych marketów, nie mają co z sobą zrobić, to szlajają się po skate parkach, placach do street workoutu i robią sobie z tych miejsc place zabaw. Ścieżka rowerowa też jest ryzykownym miejscem na naukę jazdy na rolkach lub hulajnodze - jak już rozpędzę rower do tych 40km/h, to nie po to, żeby za chwile wyhamowywać do 15/20km/h, tylko z taką prędkością mijam wasze dzieci. Jeden
Szkoda, że dopiero teraz widzę to znalezisko. Rodzice powinni pilnować dzieci i nie ma co do tego wątpliwości. Jednak ten chłopak też święty nie jest. Pomijając fakt, że ma infantylne argumenty podczas rozmowy z sm, to na swoim innym filmie sam przeszkadza innemu skaterowi (osobie jeżdżącej na desce, na bmx śmiga rider jeżeli już zapożyczać z j ang) i wtedy jest ok. Zwrócicie uwagę, że gdy robi swoje kombosy w połowie filmiku
Komentarze (624)
najnowsze
chcesz zabrac DZIECKO na rower/hulajnoge? zabierz je na spacer, na chodniku nikomu nie będzie przeszkadzać jak będzie jechać przy Tobie.
wypuszczanie dzieciaka samopas gdzie dookoła są rampy,boxy i inne elementy przeznaczone do wykonywania trickow jest skrajnym debilizmem, ale czego oczekiwać od karyn i sebków
I co? Hipokryzja level master?