Zostawił bliźnięta w aucie i poszedł do pracy. Dzieci zmarły z przegrzania.
Ojciec zapomniał o dzieciach siedzących w fotelikach na tylnej kanapie i poszedł na pracy. Do tego stopnia, że po pracy wsiadł do auta, odpalił silnik i ruszył w drogę powrotną do domu. Dopiero po chwili z przerażeniem zorientował się, co zrobił.
z.....m z- #
- #
- #
- #
- #
- 223
Komentarze (223)
najlepsze
@WysokiKomisarz: Brawo, widać że masz głowę na karku, ważne żeby wyciągać wnioski. Jak za dzieciaka się oblałem wrzątkiem to mi starzy całe życie mówili że byłem #!$%@? dzieckiem i to moja wina.
Sam mam kiepską pamięć "średnio-krótką" - tą która powoduje że jak pójdę do sklepu po 4 rzeczy bez listy, to jednej zapomnę. Jak się umówię z kimś jutro na 18 to też mogę zapomnieć. Jak mam w bagażniku przesyłkę do nadania na poczcie, co mam zrobić po drodze do pracy - przypomnę sobie o tym dopiero w pracy. A jak sobie montuję koła mając samochód na podnośniku
https://www.wykop.pl/link/5062969/#comment-67687035
Reakcja nie jest wyznacznikiem czegokolwiek.
A czy zawsze się tak podręcznikowo dzieje?
Podziel się tajemnicą.
Coś jak rodzice Madeleine McCann czy JonBenet Ramsey.
Btw, a co z tym, że nazwałeś kogoś potencjalnym mordecą?