Cudownie ocaleni. Niezwykłe przypadki z Powstania Warszawskiego
„Usłyszałam słowa Andrzeja, powiedział mi, żeby się czołgać. Później okazało się, że wtedy nie żył już od trzech dni”. „Odezwał się we mnie głos, który mówił, co należy zrobić”. Młody powstaniec spóźnił się na miejsce, gdzie nastąpił wybuch, bo za długo sznurował wysokie buty...
MarkZark z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 104
Komentarze (104)
najlepsze
kontynuuj przez 63 dni, żeby???
Sam miałem pomysł na grupę rekonstukcyjną - "Mieszkańcy Woli". Składałaby się z kobiet, dzieci, starców i odgrywała sceny jak "my i granat w piwnicy" albo "wszyscy razem pod ścianę".
Nie byłoby to tak fajne jak atak uzbrojonych po zęby powstańców na posterunek niemiecki, ale na pewno dodawałoby kolorytu festynowi.
A tak serio, to do 30 sierpnia,
@kommie: I dokładnie tego dnia powstanie powinno się skończyc.
Komentarz usunięty przez moderatora