Kaskaderka pozywa twórców filmu Resident Evil za katastrofalny wypadek.
Praca na planie kosztowała ją rękę. Olivia Jackson twierdzi, że producenci opłacili jej polisę, która nie pokryła całego kosztu leczenia. Dodatkowo, mimo iż film okazał się sporym hitem na świecie (wpływy z biletów przekroczyły 300 milionów dolarów), kobieta otrzymała jedynie 990$ zapłaty.
ntdc z- #
- #
- #
- 138
Komentarze (138)
najlepsze
Aha, bo producenci mają się solidarnie dzielić z każdym kto na przykład zamiatał plan zdjęciowy XD
Co jak co ale jakbym był kaskaderem to sam bym opłacał możliwie najwyższą polisę. W tym przypadku zarabia się zdrowiem.
@sicknature: Jak widać, kokosów nie zarobiła na filmie - zaledwie $990. Pewno ta polisa kosztowała wielokrotnie więcej...
@sicknature: Na pewno sprawa nie jest tak prosta
90% komentujących tutaj nawet nie otworzyło artykułu bo łatwiej otworzyć mordę i gadać po raz setny o wolnym rynku i świętych umowach. Jeszcze tylko "chcącemu nie dzieje się krzywda" i można lecieć do kolejnego znaleziska komentować - wykopki
1. To kaskaderka nie aktorka. Jej pensja nie zależy od zysku, jest stała w umowie
2. I #!$%@?, że polisa nie zwraca pełnych kosztów, producent chce się wymigać. Np w polskim prawie jeśli jest strata np na 2mln a polisa pokrywa 1 mln, to ten drugi mln producent powinien wyciągnąć z własnej kieszeni. Oczywiście po wygranym procesie cywilnym
Sami inteligenci spod znaku Krula :)
Korpo zadowolone to i wypok zadowolony.
Im człowiek starszy tym więcej widzi ile szkód Korwin zrobił w umysłach młodzieży. Oczywiście to nie jest tak, że Korwin jest głupi, bo nie jest, natomiast jego retoryka i niski poziom empatii jest szkodliwy dla społeczeństwa.
Komentarz usunięty przez moderatora