Mam złe wieści. Nie przekonasz ich. Skoro głosują, bo "ten ładnie wygląda", to żaden racjonalny argument do nich nie trafi. Jak to ktoś trafnie ostatnio ujął: "PO wygra kolejne wybory nawet jakby Komorowski w telewizji na żywo zjadł noworodka" :). Możesz oczywiście spróbować poczęstować ich jakimś filmikiem, argumentem, ale najprawdopodobniej odpowiedzą Ci czymś w stylu: "A Kaczyński to jeszcze gorszy."
Możesz zrobić tylko jedno. Idź i oddaj głos zgodnie ze swoimi przekonaniami.
Ja swoich rodziców przekabaciłem na prawą stronę przy niedzielnych obiadkach. Tylko trzeba używać krótkich, konkretnych i mocnych argumentów. Monologi odpadają, bo zauważyłem, że jeśli gadam o polityce dłużej niż 10 sek bez przerwy, rodzice zaczynają grzebać widelcem w talerzu, a siostra ma mnie ochotę kompotem oblać.
Trzeba zamówić talerzyk z nadrukowanym zdjęciem twarzy JKMa. Następnie robi się apetyczną kanapkę, kładzie na talerz by zasłoniła JKM'a i całość chowa się do lodówki. Dzięki temu JKM będzie się kojarzył z miłą niespodzianką w postaci przepysznych kanapek.
Rozbierz się do naga i powiedz, że potniesz się żyletkami jeśli nie zagłosują na JKM. Skoro cenią tak wygląd, powinno to do nich dotrzeć. Jak nie zadziała, to weź żyletkę i powiedz, że ich potniesz.
U mnie w rodzinie to nie ma szans na to by przekonać na Korwina. Czemu? Odpowiadają: "A bo to wywrotowiec, oszołom i szaleniec. On i tak nie ma szans wejść. Zobacz Komorowskiego jaka szycha! Jak ładnie się uśmiecha! A nie kaczory, kartofle! Kurduple! Tylko naród skłócają!"
To może ktoś poda te filmiki, o których jest cały ten wykop? Bo jak na razie jeszcze nikt nie zamieścił żadnego linku. Ja mojej rodzinie pokazywałem m.in. ostatnie filmiki z 11 listopada jak lewaki chcieli zablokować pokojowy przemarsz narodowców i m.in. Mikkego, Zawiszy, Ziemkiewicza. Pokazywałem również wiele konferencji JKM-a (te nagrania z TV Asme), ale także ostatnio np. filmik z Ikonowiczem, który mówił, że chce zabić.
Komentarze (45)
najlepsze
Możesz zrobić tylko jedno. Idź i oddaj głos zgodnie ze swoimi przekonaniami.
x - "bo nie ma na kogo głosować, a Napieralski to przynajmniej się prezentuje i ma zdrowe zęby".
ja - a czy polityk ma ładnie wyglądać, czy ma dobrze rządzić? Churchil w ogóle się nie prezentował, bo jeździł na wózku.
x - no to na kogo mam głosować?
ja - np na Korwina,
Brawo, przekonujesz, uswiadamiasz, a sam pieprzysz glupoty.
To nie Churchill jezdzil na wozku, tylko Roosevelt.
Rodzice się wnerwią i na ciebie doniosą:)