Projektor zawieszony na dronie sprawił, że Tesla zmieniła swój pas na przeciwny.
Inżynierowie z Izraela i Rosji pokazali, że przenośny projektor może być użyty do oszukania zaawansowanych systemów wspomagania kierowcy (ADAS) - na przykład, w jednym z eksperymentów samochód Tesla został zmuszony do jazdy po przeciwnym pasie. ENG+TLDR
RFpNeFeFiFcL z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 133
Komentarze (133)
najnowsze
Ciekaw jestem czy by tesla przypadkiem nie #!$%@?ła w tył ciężarówki z prędkością 140km/h
Myślę, że gdyby za 10-20 lat jezdziło dużo aut z autopilotem to raczej systemy "naprowadzania" byłyby bardziej zaawansowane niż po prostu linie namalowane na asfalcie. Współczesne systemy typu lane assist mają utrudnione zadanie, bo muszą nauczyć się korzystać z informacji przystosowanej dla ludzi... jeżeli zacznie to być wprowadzane na poważnie z przeznaczeniem do trybów jazdy autonomicznej, to po prostu stosowane będą bardziej "failsafe" technologie
A teraz powiedzcie ile razy komputer zasnal za kierownica, albo prowadzil po pijaku? Albo wjechal gdzies pod zakaz wjazdu licząc ze ominie sobie koreczek. Fajnie ze wymagamy od Tesli zeby byla w 100% nieomylna i ciagle poddajemy ja absurdalnym testom, ale musimy tez szczerze przyznać ze juz w chwili obecnej radzi sobie lepiej niż wiekszosc niedzielnych kierowcow albo tych
https://dziennikzachodni.pl/wypadek-w-gliwicach-oslepiony-przez-slonce-kierowca-potracil-motocykliste-ranny-zostal-przetransportowany-do-szpitala/ar/13235872
@mco111: Ponieważ Ty lubisz, to zakładasz, że każdy lubi? Ja zamiast autem, jeśli mam taką możliwość to wolę wybrać pociąg: rozsiąść się wygodnie z laptopem i zamiast siedzieć 5 godzin za kółkiem, to sobie 7 godzin popracować, pograć albo Netflixa pooglądać.
Wiadomo że jak ktoś się uprze to się znajdzie sposób żeby wszystko zapsuć.
( ͡° ͜ʖ ͡°)
Co do autopilota Tesli, to jest to obecnie w zasadzie tylko zaawansowane wspomaganie kierowcy, oficjalnie "częściowa automatyzacja" taki bardzo zaawansowany tempomat na autostradzie. Jeszcze bardzo długa droga, by była
Ciekaw jestem jak to sie zakonczylo.
Autopilot tesli analizuje to co widzialne i to przetwarza.
Wielki znak stop, będzie odczytany jako stop.
Nie tędy droga.
AI powinno być oparte o współpracę maszyn o zasięgu globalnym.
Satelita widzi siatkę ulic, samochód z niej korzysta i potrafi zaplanować najlepszą trasę.
Znaki są bezużyteczne, bo każdy pojazd widzi się nawzajem a algorytm kalkuluje jak pojazd ma
Żeby oszukać taki system wystarczy rolka papieru toaletowego rozwinięta w odpowiedni sposób.
Natomiast pytanie czy i żywi kierowcy się na takie coś nie nabiorą.
Zresztą zawiłość infrastruktury ruchu drogowego, w tym nawet usterki infrastruktury i oznakowania (kto jechał kiedyś w Polsce po remontowany odcinku, ten wie o co chodzi) nie do końca nadają się do oparcia o nie w pełni nawigacji autonomicznej.
Dlatego m.in. autopilot Tesli