Miałem identyczną sytuację ze swoim labradorem kiedy pobiegł na taflę lodu za rzuconym patykiem. Jedyna różnica jest taka, że się nie rozbierałem. Miałem blisko do domu. W każdym razie pies po załamaniu się lodu próbował się wydostać z przerębla ale nie potrafił. Po chwili jak zaczął skomleć, było wiadomo, że trzeba mu pomóc.
Tak sie duzo mowi o zlym traktowaniu zwierzat na wsiach. Ja kompletnie tych zarzutow nie rozumiem, nawet bym zaryzykowal twierdzenie, ze na wsiach zwierzeta traktuje sie lepiej, niz w "duzych aglomeracjach miejskich".
Ale do rzeczy. Mam juz 40 lat (tak, wiem, piekny wiek). Jak bylem maly to wakacje spedzalem u moich dziadkow na wsi na ich gospodarce. Okres wakacyjny zawsze byl goracy - doslownie i
TL;DR: Niby można powiedzieć że dbali jak potrafili, jednak fakt jest taki że zwierzaki na wsi miały #!$%@?, bo ich właściciele posiadali nie wiele większy iloraz inteligencji niż one same.
Obiektywnie jak patrze w przeszłość to zwierzęta miały #!$%@?. Moi rodzice byli w miarę rozsądni nie byli rolnikami, mieliśmy tylko dużego wilczura bo pijaki kradli na potęgę, kawałek ogródka i kury. Ten pies miał #!$%@?, całe życie na łańcuchu wypuszczany
Komentarze (71)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Tak sie duzo mowi o zlym traktowaniu zwierzat na wsiach. Ja kompletnie tych zarzutow nie rozumiem, nawet bym zaryzykowal twierdzenie, ze na wsiach zwierzeta traktuje sie lepiej, niz w "duzych aglomeracjach miejskich".
Ale do rzeczy. Mam juz 40 lat (tak, wiem, piekny wiek). Jak bylem maly to wakacje spedzalem u moich dziadkow na wsi na ich gospodarce. Okres wakacyjny zawsze byl goracy - doslownie i
TL;DR: Niby można powiedzieć że dbali jak potrafili, jednak fakt jest taki że zwierzaki na wsi miały #!$%@?, bo ich właściciele posiadali nie wiele większy iloraz inteligencji niż one same.
Obiektywnie jak patrze w przeszłość to zwierzęta miały #!$%@?. Moi rodzice byli w miarę rozsądni nie byli rolnikami, mieliśmy tylko dużego wilczura bo pijaki kradli na potęgę, kawałek ogródka i kury. Ten pies miał #!$%@?, całe życie na łańcuchu wypuszczany