Bo w warunkach, gdy już musisz napędzać coś paliwem stałym, to znacznie prostszym w budowie, stabilniejszym (i wbrew pozorom prostszym w obsłudze) rozwiązaniem jest silnik parowy (vide: lokomobila) - jeszcze w latach powojennych był spotykane w gospodarstwach do napędu sieczkarni.
Ale przede wszystkim - paliw stałych do napędzania maszyn nie stosuje się przede wszystkim dlatego, że paliwa płynne są TANIE i wygodne.
Porównaj sobie, ile kWh mógłby teoretycznie wyprodukować człowiek który przez 8h zapitala na rowerku :), a ile uzyskasz, z 1l benzyny, jeżeli użyjesz silnika spalinowego*.
A przykład mniej abstrakcyjny - ile paliwa spali koparka na dwa machnięcia łyżką (bo tyle mniej-więcej byłby w stanie wykopać człowiek z łopatą).
Te 1-1,5l paliwa to jest autentyczny przelicznik podawany w latach trzydziestych dla spalinowych młockarni - butelka paliwa (chyba wtedy to była
Niemcy w okresie schyłkowym IIWŚ używali tego patentu w ciężarówkach tzw. Holzgas, teraz takie samo rozwiązanie stosuje się w Korei Północnej. Nie dlatego, że jest takie rewolucyjne tylko z konieczności. W necie pojawiają się zdjęcia stojących na poboczu ciężarówek podczas czyszczenia rur do agregatów gazu.
Komentarze (112)
najlepsze
Ale przede wszystkim - paliw stałych do napędzania maszyn nie stosuje się przede wszystkim dlatego, że paliwa płynne są TANIE i wygodne.
Komentarz usunięty przez moderatora
Nie.
Porównaj sobie, ile kWh mógłby teoretycznie wyprodukować człowiek który przez 8h zapitala na rowerku :), a ile uzyskasz, z 1l benzyny, jeżeli użyjesz silnika spalinowego*.
A przykład mniej abstrakcyjny - ile paliwa spali koparka na dwa machnięcia łyżką (bo tyle mniej-więcej byłby w stanie wykopać człowiek z łopatą).
Te 1-1,5l paliwa to jest autentyczny przelicznik podawany w latach trzydziestych dla spalinowych młockarni - butelka paliwa (chyba wtedy to była
gaz drzewny w autach
A gdziekolwiek indziej stosuje się?