Prawnicy mówią: "Nie przyjmować mandatów od policji. Za dużo jest wątpliwości"
Obywatel musi wiedzieć, za co odpowiada i płaci karę. Przepisy ograniczające poruszanie się w czasie pandemii nie spełniają tego wymagania - mówią prawnicy, których zapytaliśmy o opinie na temat mandatów wlepianych przez policję w czasie epidemii. Radzą ich nie przyjmować
Takiseprzecietniak z- #
- #
- #
- #
- #
- 313
- Odpowiedz
Komentarze (313)
najlepsze
Pamiętajmy, że w razie wątpliwości co do kary czy mandatu zawsze istnieje możliwość odmowy jego przyjęcia. Wtedy sprawa kierowana jest do sądu i w sytuacjach szczególnie wątpliwych to naprawdę może nie być złe rozwiązanie. Nie bałbym się tego, że sąd będzie surowszy. Wręcz przeciwnie, sądy rozpatrują wszystkie okoliczności takiej sprawy i wcale nie muszą podzielić oceny dokonanej na miejscu zdarzenia przez
Przepis karny musi być możliwie określony. Obywatel musi wiedzieć, za co odpowiada i płaci karę. Przepisy ograniczające poruszanie się w czasie pandemii nie spełniają tego wymagania. Posługują się niedookreślonymi wyrażeniami takimi jak „zaspokajanie niezbędnych potrzeb związanych z bieżącymi sprawami życia codziennego”. Pozostawiają swobodę policjantom, którzy według własnego uznania karzą, lub nie, osoby wychodzące na spacery, biegające, myjące samochody w myjniach, jeżdżące rekreacyjnie na rowerach.
Dlatego
Co do karania przez policję mandatami na podstawie art. 54 Kodeksu wykroczeń – policjanci są związani treścią paragrafu 5 rozporządzenia Rady Ministrów z 31 marca tego roku. Kluczowym przepisem będzie pkt 2 wspomnianego paragrafu, umożliwiający poruszanie się w celu „zaspokajania niezbędnych potrzeb związanych z bieżącymi sprawami życia codziennego”. Przy interpretacji tego przepisu należy skupić się nad „niezbędnością” danego zachowania.
Według mojej oceny spacerowanie, jazda
Przecież raz, że bez tego można żyć co udowadniają miliony ludzi a druga sprawa, że jak ktoś chce to można pomodlić się w domu.
Dlaczego kościoły są otwarte i regularnie łamany jest przepis o limitach osób na mszy ?
Prawnik jak dostanie mandat to pójdzie do sądu i się pobawi i pewnie wygra sprawę bo się nią
@mabb: No chłopie; praktyczna ta rada, ale tylko w krótkim terminie. Może nie dostaniesz jutro mandatu, ale jeśli będziesz tak postępował, to jutro, pojutrze i każdego kolejnego dnia, będziesz mógł robić coraz mniej, bo nagle okaże się, że "jasno dozwolonych" to właściwie jest bardzo mało rzeczy.
Postępując zgodnie z twoją radą ludzie sami nałożą sobie stryczek.
- ty odmawiasz przyjęcia, bo konstytucja, bo można ograniczyć sposób poruszania się, ale nie cel poruszania się;
- policjant wypełnia wniosek o ukaranie do sądu, w którym wpisuje, że szedłeś w odległości mniejszej niż 2 metry od innej osoby; było inaczej, ale nie macie świadków;
- sąd podtrzymuje słuszność mandatu.
Wy serio myślicie, że te wywody prawników
Art 81
2. Zezwolenia nie wymaga rozpowszechnianie wizerunku:
1) osoby powszechnie znanej, jeżeli wizerunek wykonano w związku z pełnieniem przez nią funkcji publicznych, w szczególności politycznych, społecznych, zawodowych;
2) osoby stanowiącej jedynie szczegół całości takiej jak zgromadzenie, krajobraz, publiczna impreza.