Kaczyński i Gowin ustalili, co orzeknie Sąd Najwyższy. Prawnik: To jest skandal
- Nie może być tak, że kształtujemy kalendarz wyborczy, zakładając, że Sąd Najwyższy podejmie określone rozstrzygnięcie - tak o bieżącej sytuacji dot. wyborów prezydenckich mówi Mikołaj Małecki, doktor prawa z UJ. Jak podkreślił, jeśli wybory 10 maja się nie odbędą i zostaną 'anulowane'
44444 z- #
- #
- #
- 86
- Odpowiedz
Komentarze (86)
najlepsze
@adminik: SN nic nie może orzec, bo nie ma o czym orzekać:
Teraz można się zapytać Gowina kto został wybrany Prezydentem. Tu nie ma substratu do wydania orzeczenia przez SN. Wybory się nie odbyły, wiec nie dokonano wyboru. SN nie ma nawet podstaw do zebrania, bo powinien procedować w oparciu o
Niby dlaczego? W tym pisowskim burdelu wszystkie sądy są zależne od PiS, więc ci nawet nie udają, że mogłoby być inaczej.
służyć wiernie Rzeczypospolitej Polskiej,
bronić jej niepodległości i granic.
Stać na straży Konstytucji,
strzec honoru żołnierza polskiego,
sztandaru wojskowego bronić.
Za sprawę mojej Ojczyzny,
w potrzebie krwi własnej ani życia nie szczędzić.
Tak mi dopomóż Bóg.
Jeśli wybory nie odbędą się 10 maja WP powinno przejąć władzęw Polsce i zorganizować wybory.
Zagotowało się pod czapeczką?
Zalecam ochłonięcie. Idzie ochłodzenie, zimna Zośka, rozpalonym czaszkom się przyda...
@Zuben: Jak orzec nieważność wyborów, które się nie odbyły?
To jest właśnie cały absurd i paranoja sytuacji do której doprowadził Kaczyński. Teraz już nie ma sensownych rozwiązań.
Czyli SN nie ma kompetencji w podejmowaniu decyzji o nieważności wyborów?
No dokładnie. Konstytucja stwierdza jasno, że SN stwierdza ważność WYBORU. Jest to powtórzone w trzy razy w art. 129 Konstytucji.
Art. 129.
1. Ważność wyboru Prezydenta Rzeczypospolitej stwierdza Sąd Najwyższy.
2. Wyborcy przysługuje prawo zgłoszenia do Sądu Najwyższego protestu przeciwko ważności wyboru Prezydenta Rzeczypospolitej na zasadach określonych w ustawie.
3. W razie stwierdzenia nieważności wyboru Prezydenta Rzeczypospolitej przeprowadza się
Wydarzenie w którym naród decyduje o tym kto będzie prezydentem nosi nazwę WYBORY (w dopełniaczu będzie wyborów). Konsekwencją tych wyborów jest WYBÓR (w dopełniaczu będzie wyboru) danej osoby na stanowisko prezydenta. Zgodnie z konstytucją Sąd Najwyższy stwierdzić może co najwyżej ważność W Y B O R U czyli efektu wyborów, a nie wyborów jako takich. Prościej się tego wyjaśnić już nie da.
Niestety twórcy konstytucji nie przewidzieli, że
Aby unieważnić te wybory, to np. Sasin powinien teraz położyć głowę pod topór i ogłosić zwycięstwo któregoś
Art. 129.
1. Ważność wyboru Prezydenta Rzeczypospolitej stwierdza Sąd Najwyższy.
2. Wyborcy przysługuje prawo zgłoszenia do Sądu Najwyższego protestu przeciwko ważności wyboru Prezydenta Rzeczypospolitej na zasadach określonych w ustawie.
3. W razie stwierdzenia nieważności wyboru Prezydenta Rzeczypospolitej przeprowadza się nowe wybory, na zasadach przewidzianych w art. 128 ust. 2 dla przypadku opróżnienia urzędu Prezydenta Rzeczypospolitej.
Więc trzeba teraz robić fikołki, że brak
Skoro sprawa jest ewidentna, to wyrok sądu jest przewidywalny, czyż nie?