@Railman: Bez biologicznego plugastwa objętego ochroną prawdopodobnie byśmy dawno wymarli, więc poszerz trochę ciaśniutki rozumek, bo opieranie całej swojej wiedzy i politycznej postawy na jednym obrazku jest, delikatnie mówiąc, zaj!#iście głupie.
Wolę Polską stronę gdzie główną atrakcją są góry, niż czeską, taką oswojoną i nijaką, która niedługo będzie wyglądała jak centrum jakiegoś miasta. Nie ma nic gorszego w górach niż spotkanie pseudo-turysty. Pseudo-turystów przyciąga właśnie uporządkowana infrastruktura. Cieszę się że tzw. warszawiaki częściej jeżdżą do Czech lub na Słowację.
Proszę was - obraźcie się też na Zakopane , proszę ! Tam jest ciemnogród, krzyż na Giewoncie i mało dyskotek. Nie wybierajcie się do
@GlobalneOcieplenie: Akurat Zakopane to jest raj dla pseudo-turystów i pseudo-narciarzy, co się wożą ze sprzętem "rosiniola" który śniegu nie dotykał bo 4500zł kosztował... I te ohydne domki jeden przy drugim. Ja także wolę Słowację czy Czechy ze względu na to, że jak jest wyciąg to działa i wszędzie można się bez problemu dostać i pojeździć jak tylko śnieg jest, a nie jak góral pozwoli...
@GlobalneOcieplenie: Akurat w Tatrach po stronie słowackiej jest dużo luźniej na szlakach. No może wyjątkiem są Rysy, które w Polsce zdobywa się trzymając łańcuch, a u naszych południowych sąsiadów spacerkiem w sandałkach się da wejść.
swego czasu jezdzilem na narty na Velka Raca na slowacji. granica pl-sk jest na szczycie gory :) po slowackiej stronie swietny ski park, jakiego w polsce nie mamy: http://i.imgur.com/MWsD0.jpg
Różnice widać gołym okiem. W mojej rodzinnej miejscowości chłopi trzymający pieczę nad dawną pańską ziemią, na której ostał się stok narciarski, potrafili kłócić się w środku sezony o jakieś bzdury, wywalając np. nawóz w jego poprzek.
A na Słowacji powstawała chatka za chatką, ktoś dbał i doglądał - by teraz wyrosło z tego miejsce, gdzie miło przyjechać.
Jak to tak sobie narysujesz to rzeczywiście jest różnica, ale ten rysunek nie oddaje prawdy. Wiem, że fajnie jest teraz krytykować czy wyśmiewać wszystko co polskie, ale ja w tym nie będę uczestniczył, a wręcz temu zaprzeczę.
@Konix: Mieszkam w Karkonoszach. Dokładnie tak to wygląda. Wszędzie jest KPN który PARKA NARODOWY traktuje jak prywatny ŚCISŁY rezerwat. Za to mafia która tam się podłączyła wycina las do cna. Gdzie nie ma KNP to jest NATURA 2000 ... nie zrobisz nic w swoim ogródku jeżeli graniczy z NATURA 2000.
Jako miłośnik kolei odniosę się do tej części. Czesi mają czynne praktycznie wszystkie linie po swojej stronie. U nas dopiero po kilkunastu latach udało się uruchomić linię ze Szklarskiej Poręby przez Jakuszyce do Harrachova.
Reszta linii w obszarze górskim jest zamknięta, a nawet rozebrana. Pociągiem nie dojedziemy już do Karpacza, Kowar, Świeradowa Zdroju. Praktycznie rozebrana jest linia Jelenia Góra (od Mysłakowic) do Kamiennej Góry, cały czas wzdłuż gór. Do tego dochodzą jeszcze
... i kolejki na szlakach, zaś co drugie drzewo ozdobione butelką lub puszką, pod kamieniami poupychane woreczki po czipsach a w dziuplach puste paczki po papierosach. Nie. Dziękuję.
Komentarze (96)
najlepsze
Proszę was - obraźcie się też na Zakopane , proszę ! Tam jest ciemnogród, krzyż na Giewoncie i mało dyskotek. Nie wybierajcie się do
swego czasu jezdzilem na narty na Velka Raca na slowacji. granica pl-sk jest na szczycie gory :) po slowackiej stronie swietny ski park, jakiego w polsce nie mamy: http://i.imgur.com/MWsD0.jpg
po naszej stronie.... las i dziki.
Różnice widać gołym okiem. W mojej rodzinnej miejscowości chłopi trzymający pieczę nad dawną pańską ziemią, na której ostał się stok narciarski, potrafili kłócić się w środku sezony o jakieś bzdury, wywalając np. nawóz w jego poprzek.
A na Słowacji powstawała chatka za chatką, ktoś dbał i doglądał - by teraz wyrosło z tego miejsce, gdzie miło przyjechać.
Jak to tak sobie narysujesz to rzeczywiście jest różnica, ale ten rysunek nie oddaje prawdy. Wiem, że fajnie jest teraz krytykować czy wyśmiewać wszystko co polskie, ale ja w tym nie będę uczestniczył, a wręcz temu zaprzeczę.
Reszta linii w obszarze górskim jest zamknięta, a nawet rozebrana. Pociągiem nie dojedziemy już do Karpacza, Kowar, Świeradowa Zdroju. Praktycznie rozebrana jest linia Jelenia Góra (od Mysłakowic) do Kamiennej Góry, cały czas wzdłuż gór. Do tego dochodzą jeszcze
O tak, a teraz gdy zamiast jednego pociągu jest kilkadziesiąt samochodów ptakom w tych dziuplach oddycha się zdecydowanie łatwiej.
... i kolejki na szlakach, zaś co drugie drzewo ozdobione butelką lub puszką, pod kamieniami poupychane woreczki po czipsach a w dziuplach puste paczki po papierosach. Nie. Dziękuję.