Podziwiam elektroników "starej szkoły" robiących wzmacniacze analogowe, sam przez długi czas mówiłem "ha tfu" na wzmacniacze cyfrowe / klasę D. Natomiast dzisiaj... To nie ma sensu. Wzmacniacze cyfrowe są dobrej jakości, wymagają niewielkiej liczby elementów i nie grzeją się. Na Aliexpress jest masa gotowych płytek w cenach typu 20-30zł. Za to nie kupisz nawet części na ten projekt, nie mówiąc o płytce i czasie na uruchomienie. Kolejna rzecz to moc - "30W
Miałem obawy ale powiem tak - na 1/3 mocy wystarcza żeby słuchać muzyki jak biore prysznic.
@mbn-pl: No tak, do głośnika sufitowego wystarczy ale jak chcesz napędzić większe kolumny i mieć dynamiczny sygnał to 100W RMS jest takim rozsądnym minimum. Wzmacniacz musi mieć duży zapas mocy, żeby nie wchodził w obszar zniekształceń.
Kumple kiedyś porównywał głośność wzmacniacza do osoby grającej na skrzypcach. Dobry wzmacniacz 100W odkręcony prawie na full to było
@werfogd To chyba jakiś regionalny akcent (możliwe, że jakieś wiochy w okolicach Pińczowa). Sąsiad gada podobnie ;) Wkurza trochę, ale co zrobisz jak treść ciekawa.
To chyba jakiś regionalny akcent (możliwe, że jakieś wiochy w okolicach Pińczowa). Sąsiad gada podobnie ;) Wkurza trochę, ale co zrobisz jak treść ciekawa.
Trochę? Mnie to odbiera całkowicie przyjemność słuchania. Podobnie jak to warszawskie "taaak?". "Dziś strasznie padało, taaak?, ale jednak poszedłem do sklepu, taaak?, gdzie zakupiłem bardzo okazyjnie jabłka, taaak?, dlatego dziś będzie szarlotka na deser". To tzw. słowa pro-afirmacyjne. Tyle razy usłyszysz "tak", że twój mózg zaczyna
Komentarze (9)
najlepsze
@mbn-pl:
Zgaduję, że chodzi o THD, które przy zbliżaniu się do mocy maksymalnej rośnie wykładniczo.
@mbn-pl: No tak, do głośnika sufitowego wystarczy ale jak chcesz napędzić większe kolumny i mieć dynamiczny sygnał to 100W RMS jest takim rozsądnym minimum. Wzmacniacz musi mieć duży zapas mocy, żeby nie wchodził w obszar zniekształceń.
Kumple kiedyś porównywał głośność wzmacniacza do osoby grającej na skrzypcach. Dobry wzmacniacz 100W odkręcony prawie na full to było
@bzyq81:
Trochę? Mnie to odbiera całkowicie przyjemność słuchania.
Podobnie jak to warszawskie "taaak?".
"Dziś strasznie padało, taaak?, ale jednak poszedłem do sklepu, taaak?, gdzie zakupiłem bardzo okazyjnie jabłka, taaak?, dlatego dziś będzie szarlotka na deser". To tzw. słowa pro-afirmacyjne. Tyle razy usłyszysz "tak", że twój mózg zaczyna