Awantura w Żabce. Poskarżyła się na klientów bez maseczek. Została wyrzucona
Mieszkanka Warszawy została wyrzucona ze sklepu, bo zwróciła ekspedientce uwagę, że klienci nie mają maseczek. O sprawie wie już sanepid.
jacob1992 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 357
Mieszkanka Warszawy została wyrzucona ze sklepu, bo zwróciła ekspedientce uwagę, że klienci nie mają maseczek. O sprawie wie już sanepid.
jacob1992 z
Komentarze (357)
najlepsze
byłem ostatnio w Czechach, zaliczyłem urząd, bank , pocztę i supermarket - maski tam nigdzie nie uświadczysz.
Polacy się po prostu nawzajem nienawidzą i szukają pretekstu żeby się kłócić. Wzajemna nienawiść na linii pis/po, teraz jeszcze dorzucili maseczki w ten wściekły tłum i się patrzą z uśmiechem jak sobie biedne polaczki żyjące za 3k skaczą do gardeł bo ktoś tam maseczki nie założył.
Jak nie maseczki to się pożrą
2. Ekspedientka nie ma prawa weryfikować, czy dana osoba może nie nosić maseczki.
3. Ekspedientka nie ma prawa odmówić sprzedaży towaru osobie bez maseczki.
Koniec tematu, każdy awanturujący się, mający jakieś pretensje do obsługi sklepu, to certyfikowany dzban.
Absolutnie nie ma takiego prawa, wymyśliłeś to sobie.
@andrzejujakmasznaimie:
Klientka prawdopodobnie nie została zrozumiana z powodu słabej polszczyzny importowanej kasjerki:
Już naprawdę wszyscy mogli by sobie dać spokój,