Dalej w #!$%@? walą xD Wczoraj zrobiłem drobne zakupy na niecałe 5 dych. Od niedawna na paragonie w biedrze jest napisane, ile z całej kwoty zostało wydane na polskie produkty. Wyszło że jedynie winogrona nie były polskie, a reszta tak (różnica między "polską" kwotą a całościową to cena winogron). W "polską" kwotę wliczone były za to banany i Whiskas ( ͡°( ͡°͜ʖ( ͡°͜ʖ
@johnkashtan: właścicielem plantacji bananów dostarczanych do biedronki jest Polak, do tego są przywożone do polskich dojrzewalni Pytanie jak klasyfikować ze coś jest krajowego, w jakim stopniu musi być w Polsce wyprodukowane, czy zagraniczny udziałowiec w Polsce to polski produkt, czy polski producent za granica to polski produkt?
Swoja droga, ciekawe, czemu Lidla sie nie czepiaja? Boja sie?
@adam-gancarczyk: też się zastanawiam, bo od chyba 2 miesięcy widnieją napisy "Kraj pochodzenia na opakowaniu" i trzeba by pudła przestawiać, szukać etykiet i czytać czcionką 10 jaki kraj pochodzenia.
@franciszekkimono: Jeśli pracownik kładzie karton dobrą stroną to nie trzeba szukać. Jeśli trzeba szukać to wina pracownika albo tego nad nim co mu nie powiedział jak ma kłaść kartony.
Też mnie to #!$%@? bo ciężej znaleźć to co NIE JEST wyprodukowane w chlewie. Jak mam wybór to większość produktów kupuje spoza Polski. Wyjątek to pomidory, ziemniaki i czosnek od lokalnego rolnika.
No ale to jeden z nielicznych rolników co nie jest zwykłym bucem.
Komentarze (98)
najlepsze
@krzysiek02: szczególnie jak mieszkasz na wschodzie Polski, już ktoś robi 200 km w obie strony, aby zrobić zakupy na weekend xDDD
No to badaj po kolei wszystkie i zgłasza, ot tak hobbystycznie.
Komentarz usunięty przez moderatora
Pytanie jak klasyfikować ze coś jest krajowego, w jakim stopniu musi być w Polsce wyprodukowane, czy zagraniczny udziałowiec w Polsce to polski produkt, czy polski producent za granica to polski produkt?
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
@adam-gancarczyk: też się zastanawiam, bo od chyba 2 miesięcy widnieją napisy "Kraj pochodzenia na opakowaniu" i trzeba by pudła przestawiać, szukać etykiet i czytać czcionką 10 jaki kraj pochodzenia.
Jednak ludzi obchodzi, bo kłamią, żeby hajs się zgadzał.
No ale to jeden z nielicznych rolników co nie jest zwykłym bucem.