Wjechał na barierę, bo był pijany. Uciekł, a potem sam przyszedł na komisariat.
Kierowca volkswagena najechał na barierę energochłonną i po przejechaniu kilkudziesięciu metrów zatrzymał samochód. Wyjaśnił, że zasnął za kierownicą, a wybudziło go dopiero uderzenie o barierę. Miał prawie półtora promila alkoholu w organizmie
miotaczsledzi z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 7
Komentarze (7)
najlepsze