Kroniki audiovoodoo – część pierwsza - rzecz o rozluźniającym kablu
Sprawdź jak odkrywałem najdalsze zakątki audiovoodoo w nowym cyklu – kroniki audiovoodoo. W części pierwszej m.in. rozluźniające kable.
Roszp z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 12
Sprawdź jak odkrywałem najdalsze zakątki audiovoodoo w nowym cyklu – kroniki audiovoodoo. W części pierwszej m.in. rozluźniające kable.
Roszp z
Komentarze (12)
najlepsze
US nie może zakwestionować ceny zakupu ani ceny sprzedaży. Dowolny model Patek Philippe jest warty pewnie z 1000zł w materiale i z 5000zł jako (zaiste - doskonały!) wyrób. Pięcio-, sześcio- i siedmiocyfrowe ceny to marka.
Ale nie detaliczne i jako punkt usługowy. Wystarczy taką firmę obserwować z zaparkowanego auta na poboczu - weszło/wyszło dwóch klientów
Spotkałem się z zaślepkami w postaci "zwieracza" sygnału do masy - żeby nie szumiało, gdy nie jest podłączony adapter, a się wybierze wejście. Ale ma sens tylko dla wejść MC/MM. Choć bardziej podejrzewam, że chodziło o oznaczenie, że "to jest właśnie TO wejście".
BTW dostępne na ali po $0,30.
@Roszp:
O kur...
WOŁAJ!