Ochrona giganta atakuje i nie ma pojęcia o granicach terenu. Wezwą policję?
Nagrywamy w pobliżu giganta paliwowego. Obiekt interesuje nas pod wieloma względami. Jest finansowany także z pieniędzy publicznych, a na jego terenie stoją interesujące architektonicznie budowle. Jak zwykle filmujemy z miejsca publicznego. I tym razem napotykamy na problemy.
audyt-obywatelski z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 10
Komentarze (10)
najlepsze
Z drugiej szacunek, że ktoś się jednak interesuje, że ktoś inny się interesuje.
A nie jak w niektórych krajach, że przypadkowe głupki latają dronami nad instalacjami, wchodzą sobie na teren na „urban wygłuping” i nikt nie reaguje.
Gdzieś po środku jest to, co ma wartość.
Ochroniarz pokazał, że nie jest głupi i w inteligentny sposób chciał pozyskać dane osobowe kamerzysty ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Ochroniarze w 4:50 filmu wymusili
https://www.motofakty.pl/artykul/mandat-za-wlaczony-silnik-podczas-postoju.html
Wyglądali jakby chcieli mu coś zrobić ale kamera ich powstrzymywała. Poza tym nie wyłączyli silnika więc nie oszczędzają na paliwku.
Mam miesznie uczucia co do Twoich filmikow.
Z jednej strony pietnujesz czesto patologiczne, nieuprawnione szeryfowanie rozmowcow i bardzo duzy plus za to, ze wiesz co Ci wolno i nie odpuszczasz - super. Z minusow, to nieco zbyt czesto powtarzasz te sama argumentacje (o samochodzie Google jest nieco za duzo, rozumiem argument, ale powtarzanie go co drugi odcinek moze stac sie meczace). Troche za duzo dogadywania i oceniania
Argumenty się powtarzają i rozumiemy, że dla widza czasem to może być nieco nudne, ale to jest zwyczajnie solidny argument i chcemy obserwować reakcję na niego. Co do emocji, to one są chyba nieuniknione przynajmniej czasami, bo jednak dochodzi do prób ograniczania naszych praw, co jest atakiem na nas. To