Pierwsze urządzenia noktowizyjne (1943) jak zwykle zawdzięczamy ten powszechny dziś wynalazek... niemieckim konstruktorom który na szczęście nie zdążył zmienić losów wojny.
Powodzenia w strzelaniu automatami w ten sposób, dobry strzelec wyborowy (nie snajper!) mógłby na tym skorzystać. To na pojazdach mogło być nawet całkiem skuteczne, ale nie wiadomo jak z wizją.
@SHOGOKI: Tylko weź sobie pod uwagę, że kiedyś nie dało się tego tak zminiaturyzować, żeby na hełm założyć. Lepsze było takie coś, jak używanie świetnie widocznych reflektorów.
Komentarze (3)
najlepsze
Tylko o to mi chodzi.